Dodge Challenger na sterydach
Do gamy Dodge'a Challegnera po liftingu dołącza najmocniejszy wariant Hellcat, napędzany doładowanym mechanicznie silnikiem 6.2 V8 o mocy ponad 600 KM.
Inżynierowie Dodge'a nie podają jeszcze pełnych danych technicznych nowej jednostki. Wiadomo, że będzie ona współpracować z 8-biegowym automatem lub 6-biegową skrzynią manualną. Kierowca Challengera otrzyma do wyboru cztery programy jazdy (standardowy, sportowy, torowy i indywidualny), zmieniające reakcję na wciśnięcie pedału gazu, charakterystykę pracy przekładni i układu kierowniczego oraz zestrojenie zawieszenia i ustawienia systemów aktywnego bezpieczeństwa.
Co ciekawe, Challenger Hellcat będzie sprzedawany z dwoma kluczykami: czerwonym, uruchamiającym auto w trybie pełnej mocy, oraz czarnym, po użyciu którego silnik pracuje z ograniczonym potencjałem. W tym drugim przypadku jednostka rozkręca się jedynie do 4000 obr./min, skrzynia automatyczna wcześniej zmienia biegi i omija "jedynkę", niedostępne są tryby jazdy i funkcja szybkiego ruszania Launch Control, a układ stabilizacji toru jazdy działa w najszerszym zakresie.
Z zewnątrz Hellcat wyróżnia się dodatkowym wlotem na masce, emblematami "SUPERCHARGED" oraz 20-calowymi obręczami z ogumieniem Pirelli P Zero Nero. Za nimi kryją się wzmocnione hamulce Brembo z 6-tłoczkowymi zaciskami i tarczami o średnicy 15,4 cala.
Dodge Challenger Hellcat będzie wytwarzany w fabryce Chryslera w Ontario. Do sprzedaży trafi w USA w III kwartale br.
msob