Diesel oznacza oszczędność?

Bez wątpienia diesle montowane pod maskami Mercedesów, wykonane w technologii common-rail, to silniki nowoczesne, dynamiczne i oszczędne.

Kliknij
KliknijINTERIA.PL

Testowy model 180 CDI z silnikiem o pojemności 1991 cm sześć. i mocy 109 koni mechanicznych cechują niskie zużycie paliwa, całkiem przyzwoite przyspieszenia i spory moment obrotowy.

W mieście konsumpcja oleju wynosiła między 6,2 - 7,5 litra w zależności od dynamiki jazdy. Po zatankowaniu do pełna komputer informuje nas o chęci przejechania ponad 900 kilometrów. Na trasie, kiedy spalanie spada poniżej 6 litrów jest jeszcze lepiej. Jedyny minus to dość głośny klekot silnika i charakterystyczne, wyczuwalne pod stopami wibracje.

Benzynowa A 150, choć dysponuje tylko 95 końmi i pojemnością 1498 cm sześć, wykazuje się zdecydowanie większą paliwożernością. W jeździe miejskiej trudno uzyskać spalanie poniżej 8 litrów, chyba że naprawdę muskamy pedał gazu. Na 1000 kilometrów jazdy mieszanej komputer pokazał średnie zużycie 8,6 litra. Na autostradzie raz spalanie spadło nam poniżej 7 litrów, ale prędkość oscylowała w granicach powszechni uznanych za żenujące - 90-100 na godzinę. Niewątpliwym atutem benzynowej 150-tki jest wytłumienie silnika. Podczas pierwszych jazd po prostu zapomina się o zmienianiu biegów, gdyż w środku jest "absolutna" cisza. A 150 nie pozwala jednak na sportowe popisy, bo choć 95 koni to wcale nie tak mało, auto waży 1100 kilogramów. Wyprzedzanie lepiej dobrze zaplanować, bo można się nieźle zdziwić. Minus? Niewystarczająca moc, zwłaszcza przy włączonej klimie, no i te paliwo. Na pełnym baku, jeżdżac delikatnie, zrobimy 650-700 kilometrów.

A wystarczy pokręcić silniczek na wysokich obrotach, by odwdzięczył się nam spalaniem na poziomie 10-12 litrów.

I oto dylemat: słabowita i paląca ponad 2 litry więcej jednostka benzynowa, obudowana nadwoziem coupe, z najwyższym pakietem stylizacyjnym za 74 tysiące, czy doskonały, oszczędny diesel w klasycznej "budzie" bez bajerów za 87 tysięcy?

Wiele osób bez wahania wskaże diesla. Tylko czy płacenie 13 tysięcy więcej ma jakieś ekonomiczne uzasadnienie? Zakładając dzisiejsze ceny paliw, koszt przejechania 100 kilometrów w A 180 CDI wynosi około 22 złotych, zaś w A 150 blisko 29 zł. By więc zakup diesla okazał się opłacalny, musimy przejechać blisko 186 tysięcy kilometrów. To nie dla mnie. Biorę benzynę coupe i będę cieszył oko aluminiowymi wstawkami.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas