Czy powstanie Narodowe Centrum Sportów Motorowych?
O określenie roli i miejsca sportów motorowych apelował podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski. Jego zdaniem ta dyscyplina potrzebuje wsparcia ze strony władz.
"Wielu czołowych zawodników świata zaczynało swoją przygodę motorową od kartingu. Także u nas, ale później pojawiają się problemy. Sport motorowy - co nie jest tajemnicą - jest drogi, wymaga wsparcia finansowego ze strony sponsorów. Prosimy o wpisanie nas na listę dyscyplin preferencyjnych, które będą miały ułatwiony do nich dostęp. Przez wiele lat nasza współpraca ze spółkami Skarbu Państwa układała się bardzo dobrze" - powiedział Witkowski.
To dyscyplina wymagająca obiektów. O budowie Narodowego Centrum Sportów Motorowych mówi się od lat, ale na razie inwestycji nie udało się zrealizować. Obecnie w Polsce istnieje tylko jeden tor wyścigowy - w Poznaniu, którego byt jest jednak zagrożony ze względu na inwestycje budowlane. W Czechach są dwa tory na których można rozgrywać zawody rangi światowej. Na Węgrzech trzy.
"Jestem przekonany, że takie obiekty pozwolą skuteczniej walczyć z nielegalnymi wyścigami, jakie odbywają się na naszych ulicach. Pozwolą także na doskonalenie techniki jazdy, co przełoży się na wzrost bezpieczeństwa" - dodał szef PZM.
Kolejną sprawą wymagającą szybkiego rozwiązania jest kwestia współpracy PZM z organami administracyjnymi, m.in. z dyrekcjami lasów państwowych. W niektórych rejonach kraju jest wzorowa, gdzie uzyskanie zgody na zorganizowanie imprezy motocyklowej czy samochodowej nie jest "drogą przez mękę", ale zdarza się i tak, że o porozumienie jest bardzo trudno.
Witkowski apelował także o nowelizację prawa o ruchu drogowym, w którym powinien się znaleźć zapis konkretyzujący pojęcie samochód sportowy. "Jesteśmy potęgą w sporcie żużlowym. W Polsce jest najwięcej w Europie nowoczesnych torów spełniających wszystkie, rygorystyczne wymagania związane z bezpieczeństwem" - podkreślił.
Przewodniczący sejmowej komisji Ireneusz Raś zaproponował, że wystąpi z wnioskiem o zwołanie spotkania kierownictwa PZM z przedstawicielami zainteresowanych resortów, podczas którego szczegółowo zostaną omówione wszystkie pojawiające się problemy.