Czeka nas totalny korek

Niemal przez środek Bydgoszczy przebiega modernizowana właśnie ulica kard. Wyszyńskiego, będąca jednocześnie odcinkiem ruchliwej drogi krajowej nr 5.

Od czwartku wciąż zakorkowana ulica Wyszyńskiego zakorkuje się jeszcze bardziej - pojawią się na niej, prócz dotychczasowych pojazdów, autobusy trzech linii miejskich.

Przez najbliższy miesiąc lepiej omijać tę ulicę szerokim łukiem. Drogowcy wymieniają tu asfaltową nawierzchnię, zajmując po jednym pasie ruchu na każdej z dwóch jezdni.

Od czwartku zamknięte zostaną wjazdy na Wyszyńskiego od ulicy Skłodowskiej-Curie, a to oznacza, że autobusy miejskie dotąd tylko przecinające tę newralgiczną arterię, teraz zostaną na nią skierowane - przestrzega „Gazeta Pomorska”.

Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że ruch na zwężonej „krajówce” już teraz odbywa się w żółwim tempie, to od czwartku trudno będzie to nazwać w ogóle ruchem. Czeka nas totalny korek i poważny sprawdzian cierpliwości kierowców!

Na szczęście jeszcze przed rozpoczęciem robót na ul. Wyszyńskiego wyznaczono objazdy dla tranzytu. Jadąc z południa, wszystkie ciężarówki powinny korzystać z następujących dróg: z ulicy Jana Pawła II skręt na rondzie Toruńskim w prawo w Toruńską, następnie prosto Nowotoruńską, w lewo na most im. Kazimierza Wielkiego, cały czas prosto i wreszcie na skrzyżowaniu skręt w lewo w Kamienną. Tą drogą dojedzie się prosto do skrzyżowania z Wyszyńskiego, na którym skręt w prawo - i to już niemal rogatki miasta.

W całym tym rozgardiaszu, bo remontowany jest także odcinek „piątki” od Stryszka do granic Bydgoszczy - pokutuje fatalna polityka kolejnych władz miasta i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, które przez całe lata - od epoki gierkowskiej do tej chwili - nie potrafiły wybudować brakującego fragmentu obwodnicy bydgoskiej z Osowej Góry do miejscowości Wilcze. Gdyby cała obwodnica była, o problemach z tranzytem można by zapomnieć.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas