Co dalej z aresztem dla Buddy? Sąd wydał ostateczny wyrok
Sąd Okręgowy w Szczecinie zdecydował, że youtuber Kamil L., znany szerzej jako Budda, pozostanie w tymczasowym areszcie. Taka sama decyzja zapadła w sprawie jego partnerki Aleksandry K.
Sąd nie uwzględnił zażaleń obrońców na decyzję sądu niższej instancji, na mocy której Kamil L. (znany jako Budda) i Aleksandra K. (nazywana Grażynką), podejrzani o udział w grupie przestępczej i przestępstwa karnoskarbowe zostali aresztowani na trzy miesiące.
Sąd, podtrzymując decyzję o areszcie, uznał m.in., że w sprawie istnieje obawa matactwa procesowego ze strony podejrzanych - poprzez bezprawne wpływanie na gromadzony materiał dowodowy, jak również ucieczkę za granicę. Według nieoficjalnych doniesień Onetu Budda planował zniknąć za granicą tuż przed zatrzymaniem i to właśnie chęć zapobiegnięcia temu miała być impulsem do zatrzymania youtubera.
Skrócony za to został okres aresztowania do 11 stycznia. To korekta o jeden dzień, ponieważ - jak wyjaśnił sędzia Tomala - sąd rejonowy podjął decyzję o aresztowaniu do 12 stycznia, jednak prokurator wnosił o areszt do 11 stycznia, a sąd nie może orzekać na niekorzyść podejrzanych.
Do zatrzymania Kamila L., znanego jako Budda, doszło poniedziałek, 14 października. Dokładnie dzień po tym, jak Budda oficjalnie pożegnał się z widzami i "zakończył swoją działalność w internecie". Na ostatniej ze zorganizowanych przez niego loterii główną nagrodą był dom w Zakopanem oraz Porsche 911 GT3 RS (ceny od 1,33 mln zł), a także comiesięczna "pensja" w wysokości 10 tys. zł, która miała być wypłacana przez 5 lat. Budda miał zarobić na niej 50 mln zł.
Zawiadomienie do Prokuratury Krajowej w Szczecinie w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej złożyła Krajowa Administracja Skarbowa. Grupa ta miała zajmować się wyłudzaniem podatku od towarów i usług oraz organizować nielegalne gry hazardowe - loterie w internecie.
Do sprawy tej zatrzymano 10 osób, w tym youtubera Buddę. Przeszukano kilkanaście miejsc, w których zabezpieczono m.in. dokumentację księgową i dokumentację elektroniczną. Na rachunkach bankowych osób i spółek związanych ze sprawą zablokowano ponad 90 mln zł. Służby zabezpieczyły także 51 samochodów o szacunkowej wartości ponad 38 mln zł, nieruchomości o szacunkowej wartości 30 mln zł, sztabki złota oraz gotówkę.