Citroeny ruszyły na trasę

Po wizycie na mazurskich szutrach cykl RSMP wraca na południe kraju i nawierzchnie asfaltowe.

Rozgrywany po raz czwarty rajd Subaru Poland jest jedną z najmłodszych imprez w kalendarzu Mistrzostw Polski, ale mimo to zdążył już zyskać opinię zawodów ciekawych, lecz bardzo wymagających - zarówno dla załóg jak i samochodów.

Do biura organizatora, którym jest Automobilklub Wawelski, dotarło 41 zgłoszeń. Sześć załóg zapowiedziało start w programie sponsorskim C2-R2 Teams' Challenge. Na półmetku sezonu liderem tego cyklu i klasy R2B jest Marcin Pasecki pilotowany przez Ryszarda Ciupkę, który o dwa punkty wyprzedza Jana Chmielewskiego z Ireneuszem Pleskotem.

Reklama

Marcin Pasecki (nr 28): Polski był dla nas udanym rajdem - jesteśmy po nim liderami C2-R2 Teams' Challenge. Bardzo się z tego cieszymy, ale zdaję sobie sprawę, że trudno będzie tak dobrą pozycję utrzymać, bo w Rajdzie Subaru wystartuje wielu bardzo dobrych kierowców i trzeba się z nimi liczyć. Podkrakowskie asfalty nie zawsze są dla nas szczęśliwe, dlatego podchodzę do nich z pewnym dystansem. Mimo to liczę, że jeżeli wszystko się dobrze poukłada, to pozycja na mecie też powinna być niezła.

Jan Chmielewski (nr 29): Przed nami kolejna, piąta już runda RSMP. Wracamy na asfalty, zdecydowanie bardziej przychylne Citroenom C2-R2. Auto jest doskonałe, apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc postaramy się powalczyć o lokatę w czołówce naszych klas, a przede wszystkim w Citroen C2-R2 Teams' Challenge. Z jednej strony będzie to mój czwarty start w tym rajdzie; z drugiej strony wiadomo, że trasy oesów są radykalnie zmienione. Doświadczenia zapamiętane z minionych lat nie będą więc tym razem zbyt przydatne.

Radosław Typa (nr 30): Jestem bardzo zadowolony z kolejnej okazji do konfrontacji z zawodnikami ścigającymi się Citroenami C2-R2. Liczę, że będę dysponował doskonale przygotowanym samochodem, który pozwoli skupić się tylko na kręceniu jak najlepszych czasów. Subaru Poland Rally z pewnością będzie bardzo trudny, charakterystyką jest zbliżony do Rajdu Krakowskiego, który w tym roku wygraliśmy z dużą przewagą. Będę się starał robić wszystko, żeby wypaść jak najlepiej i nadrobić stracone w poprzednich rajdach punkty.

Ariel Piotrowski (nr 31): Subaru Poland Rally jest dla mnie wyjątkowo pechowym rajdem. Dwa lata temu na drugim odcinku wypadłem z trasy, a w roku ubiegłym zatrzymaliśmy się z urwaną półosią już na czwartkowym prologu. Liczę więc, że tym razem będzie lepiej! Na Rajd Subaru mamy nowe zawieszenie, które udało się przetestować pokonując około stu treningowych kilometrów. Cieszę się, że wracamy na asfalty, bo aż siedem z dziewięciu rajdów ma taką nawierzchnię, a ja jestem do takich zawodów lepiej przygotowany.

Marcin Dobrowolski (nr 32):. W ramach przygotowań do Rajdu Subaru wzięliśmy udział w drugoligowym Rajdzie Świdnickim. Nie da się ukryć, że żadne testy nie dają tak dobrych efektów jak treningowy start w zawodach. Mam bardzo dobre wspomnienia z dotychczasowych występów w Subaru Poland Rally - rok temu wygraliśmy tutaj klasę, dwa lata temu również byłem wysoko. Ogólnie jest to bardzo fajny rajd, trasy są ciekawe, zatem powinno być OK. Nie miałem dotąd okazji jeździć Citroenem po mokrym więc liczę, że pogoda dopisze.

Radosław Naradowski (nr 33): Rajdu Polski nie ukończyliśmy - przytrafiła się nam pechowa awaria silnika. Moje nastawienie przed startem w Krakowie jest podobne jak wcześniej, czyli priorytetem jest sprawna jazda i przede wszystkim meta. Nigdy wcześniej nie jechałem w tym rajdzie, ale z przekazów tych, którzy startowali w latach poprzednich wiem, że odcinki specjalne są bardzo fajne. W Rajdzie Krakowskim nie udało się wystartować, więc będzie to mój debiut na małopolskich oesach. Liczę, że będzie dobrze!

Wczoraj odbył się widowiskowy prolog rozgrywany na Moście Kotlarskim w sąsiedztwie Galerii Kazimierz. Dzisiejszy (piątkowy) etap zawodów stanowić będzie dziewięć odcinków specjalnych, czyli trzykrotny przejazd oesów Łapanów (start o 944, 1245 i 1546), Tarnawa (1018, 1319, 1620 ) i Pasierbiec (1100, 1401, 1702 ). Pierwszą część rajdu zakończy wizyta w dobczyckim serwisie zapisana w harmonogramie na 1748.

Drugi etap Subaru Poland Rally to sześć oesów po około 14 km każdy. Na startujące załogi czekają kolejno próby: Gruszów (godz. 956 i 1407), Siekierczyna (1049, 1500) oraz Ujanowice (1147, 1558). Ceremonia zakończenia rajdu (podobnie jak start) odbędzie się na terenie krakowskiej Chemobudowy. Pierwsza załoga powinna pojawić się na mecie w sobotę o godz. 1855.

Dowiedz się więcej na temat: nawierzchnie | trasy | rajd | start | Na południe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy