Chichot historii. Polska znów motoryzacyjną potęgą

23 lutego minęło równe osiem lat od chwili, gdy z linii montażowych FSO zjechał ostatni samochod - Chevrolet Aveo. Chociaż za wyjątkiem Solarisa nie posiadamy dziś żadnej polskiej marki liczącej się na arenie międzynarodowej, nasz kraj jest obecnie ważnym punktem na motoryzacyjnej mapie świata.

Święcenia nie pomogły. Aveo nie zbawiło FSO
Święcenia nie pomogły. Aveo nie zbawiło FSOSzymon LaszewskiReporter

W minionym roku wartość eksportu przemysłu motoryzacyjnego z Polski wyniosła 25,95 mld euro. To rekordowy poziom dla branży. W porównaniu do 2017 roku odnotowano wzrost o 740 mln euro (+2,93 proc.). Eksport tej gałęzi przemysłu rośnie nieprzerwanie od 2013 roku!

Jak wynika z raportu opracowanego przez branżowy serwis AutomotiveSuppliers.pl, wśród dziesięciu najważniejszych rynków zbytu wzrost eksportu odnotowano aż w sześciu przypadkach. Największym odbiorcą, podobnie jak w latach ubiegłych, pozostają Niemcy. Za Odrę trafia obecnie aż 31,32 proc. ogółu produkcji polskiego sektora motoryzacyjnego o wartości przeszło 8 mld euro. Drugim na liście odbiorców krajem są Czechy (8,5 proc., blisko 2,19 mld euro), trzecim - Włochy (7,7 proc., 1,97 mld euro). W pierwszej piątce znajdziemy jeszcze: 4. Wielką Brytanię (6,3 proc., 1,61 mld euro) oraz 5. Francję (5,7 proc., 1,47 mld euro).

Polska słynie dziś w Europie głównie z eksportu części i akcesoriów. W ubiegłym roku za granicę trafiły wyprodukowane w naszym kraju podzespoły o wartości 12,19 mld euro. To absolutny rekord branży motoryzacyjnej. Ze statystycznego punktu widzenia na części i akcesoria przypadło aż 46,97 proc. eksportu sektora motoryzacyjnego. W porównaniu do roku 2017 udział części wzrósł o 2,05 proc. Rekordowe wyniki zawdzięczamy w dużej mierze obecności Polski w strukturach Unii Europejskiej. Do krajów Wspólnoty trafiło ponad 91 proc. eksportowanych części i komponentów.

Spadła za to wartość eksportu w segmencie samochodów osobowych i  towarowo-osobowych. Zjawisko utrzymuje się już drugi rok z rzędu. Obecnie eksport pojazdów osobowych wynosi zaledwie 23,72 proc. ogółu eksportu całej polskiej branży motoryzacyjnej. Jego wartość to 6,15 mld euro.

W minionym roku trzecią grupą produktową "polskiej motoryzacji" były samochody ciężarowe. Padł nowy rekord w ich eksporcie. Na rynki zagraniczne trafiły pojazdy o łącznej wartości 3,20 mld euro. To o 19,52 proc. więcej niż rok wcześniej. Udział samochodów ciężarowych w całości eksportu branży motoryzacyjnej wzrósł do 12,35 proc. (+1,71 punktu procentowego). W 2018 był on bliski 11 procentom. Ponad 84 proc. wyprodukowanych w Polsce samochodów ciężarowych znalazło odbiorców w krajach Unii Europejskiej.

Wzrosty eksportu zanotowano też w pięciu z siedmiu pozostałych, największych, grupach polskich produktów motoryzacyjnych. Należą do nich: silniki spalinowe (dynamika 108,65 proc.), przyczepy i naczepy (dynamika 110,62 proc.), nadwozia (dynamika 114,02 proc.), pojazdy specjalne (dynamika 134,42 proc.) i podwozia z silnikami (dynamika 136,20 proc.).

Opr. PR

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas