Ceny paliw w Polsce w górę? Pojawiają się niepokojące doniesienia
Wszystko wskazuje na to, że ceny paliw na polskich stacjach pozostaną w najbliższym czasie na dotychczasowym, bardzo korzystnym poziomie. W dalszej perspektywie może się to jednak zmienić z uwagi na wzrosty cen ropy na światowych rynkach.
Spis treści:
Ceny paliw w Polsce 6 października 2024
Jak podają analitycy e-petrol.pl, ceny paliw w Polsce na początku października, utrzymują się na najniższym poziomie od ponad dwóch lat. Zarówno benzynę jak i olej napędowy można kupić w cenie poniżej 6 zł za litr:
- Pb95 - 5,89 zł
- Pb98 - 6,67 zł
- ON - 5,93 zł
- LPG - 2,85 zł
Powody do niezadowolenia mają tylko właściciele samochodów z instalacją LPG i wszystko wskazuje na to, że nie mają oni nadziei na szybką zmianę sytuacji.
Czy ceny paliw w Polsce pójdą w górę?
Sytuacja na polskim rynku paliw w drugim tygodniu października, zapowiada się na stabilną. Analitycy e-petrol.pl nie wykluczają nieznacznych zmian w cenach, ale najważniejsze paliwa powinny utrzymać się poniżej psychologicznej granicy 6 zł/l.
- Pb95 - 5,82-5,95 zł
- Pb98 - 6,62-6,75 zł
- ON - 5,90-6,01 zł
- LPG - 2,84-2,90 zł
Jak sytuacja na Bliskim Wschodzie wpłynie na ceny paliw?
Zdaniem analityków uzasadnione obawy, o to czy utrzyma się stabilizacja na rynku paliw wzbudza intensyfikacja konfliktu bliskowschodniego i możliwe zaangażowanie na większą skalę Iranu, istotnego uczestnika rynku surowcowego.
"W reakcji na dynamiczny rozwój sytuacji wojennej w Libanie i ataki irańskie surowiec odnotowywał zmiany zwyżkowe, które przenosić się będą także na wyceny paliw gotowych" - uważają analitycy. Zwrócili uwagę, że w mijającym tygodniu ceny wszystkich paliw w krajowych rafineriach rosły. Jak wynika z danych e-petrol.pl aktualnie benzyna Pb98 kosztuje 5088 zł/m sześc., a więc o 101 zł więcej niż w ostatni weekend.
Analitycy wskazali, że w tym samym czasie podstawowe paliwo do aut osobowych, czyli Pb95 drożało o 80 zł do poziomu 4556 zł/m sześc. O blisko 112 zł podrożał także metr sześc. oleju napędowego, który wyceniany jest na 4707 zł. Dodali, że "nieznacznie mniejsza" zwyżka jest natomiast udziałem oleju opałowego, który sprzedawany jest dzisiaj średnio po 3427 zł/m sześc., czyli o 76 zł drożej niż w minioną sobotę.
Mijający tydzień przyniósł wyraźny wzrost cen na giełdach naftowych. Baryłka ropy Brent, która na zamknięciu poprzedniego piątku kosztowała 71,54 dol., w piątek przed południem kosztuje ponad 78 dol. - zauważyli eksperci e-petrol.pl. Przekazali, że cena surowca zbliża się do poziomu 80 dol., ostatni raz notowanego pod koniec sierpnia tego roku, a motorem napędowym wzrostu notowań ropy jest, w ich opinii, pogarszająca się sytuacja bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.