Ceny oleju napędowego pójdą ostro w górę

W przyszłym tygodniu na stacjach benzynowych może potanieć benzyna, w przypadku oleju napędowego prawie na pewno ceny wzrosną - prognozują analitycy.

Jak ocenia BM Reflex, na stacjach w przyszłym tygodniu prawdopodobne wydają się dalsze podwyżki cen oleju napędowego - rzędu 5-10 groszy na litrze - przy większej stabilizacji cen benzyn i autogazu. Biuro zwraca uwagę, że w hurcie od dwóch dni spotowe ceny oleju napędowego w krajowych rafineriach przekroczyły poziom cen benzyny 95. Taką sytuację po raz ostatni na naszym rynku mieliśmy krótko w grudniu ubiegłego roku - przypomina Reflex.

Również portal e-petrol.pl ocenia, że kierowcy w najbliższych dniach powinni liczyć się z wyraźnymi podwyżkami cen diesla. Według portalu, w przyszłym tygodniu ceny benzyny 95 na stacjach powinny zawierać się w przedziale 4,55-4,64 zł za litr, olej napędowy powinien kosztować 4,40-4,51 zł za litr. Tanieć ma autogaz, którego cena powinna zawierać się w przedziale 2,07-2,14 zł za litr.

Reklama

Portal wskazuje, że na światowych rynkach presję na obniżkę cen ropy może wywierać informacja, że produkcja ropy naftowej w USA wzrosła do poziomu wyższego niż przed uderzeniem huraganu Harvey. Z drugiej strony, sygnałem prowzrostowym jest ewentualność zablokowania przez Turcję kurdyjskiego rurociągu, który dostarcza około 500 tys. baryłek dziennie na wybrzeże Morza Śródziemnego. Jednak e-petrol.pl podkreśla, że są już nowe informacje, wskazujące, że Irak i Turcja planują się porozumieć w tej sprawie, co może chwilowo oddalać groźbę blokady.

Reflex ocenia, że właśnie informacje z Kurdystanu są głównym czynnikiem spekulacji, które w mijającym tygodniu wywindowały cenę ropy Brent do poziomu ponad 59 dolarów za baryłkę. Biuro zauważa, że z drugiej strony OPEC dyskutował o przedłużeniu ograniczeń w wydobyciu ropy do końca 2018 r., ale żadnych decyzji nie podjęto.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy