BYD buduje fabryki w Europie. Oto ambitne plany chińskiego producenta
Sławomir Matz
Po osiągnięciu ogromnej popularności w Chinach, BYD zaciera ręce na podbój europejskiego rynku. Chińska marka ma zamiar odwrócić spadkowy trend sprzedaży samochodów elektrycznych w Niemczech.
Spis treści:
BYD nie zatrzymuje się w podboju kolejnych obszarów rynku samochodów elektrycznych na świecie. Po gigantycznym sukcesie w Chinach (BYD jest obecnie największym chińskim producentem samochodów) planuje przekonać do siebie Europejczyków. Chińczycy stawiają coraz pewniejsze kroki na jednym z kluczowych rynków w Europie, czyli w Niemczech.
Celem marki jest odwrócenie trendu spadkowego w sprzedaży samochodów elektrycznych w tym kraju, choć z pewnością nie będzie to łatwe zadanie. BYD musi stawić czoła lokalnym gigantom z Volkswagena i Stellantisa, a także azjatyckiej konkurencji w postaci Toyoty, Hyundaia i Kii.
BYD ma ambitne plany na ekspansję. Na razie idzie mozolnie
Obecna sytuacja BYD nie wygląda najlepiej. Choć w 2024 roku marka osiągnęła 216 proc. wzrost sprzedaży w Europie, to jednak w porównaniu do konkurencji z Kraju Środka wygląda blado. W 2024 roku zarejestrowano 49 984 samochody BYD, natomiast SAIC sprzedał w tym czasie łącznie 243 tys. pojazdów. Zaznaczyć jednak trzeba, że zdecydowaną większość tej liczy stanowiły pojazdki MG, czyli dawnej brytyjskiej marki obecnie należącej do SAIC. Jak widać, znajomość marki w Europie ma potężny wpływ na sprzedaż.
BYD się jednak nie poddaje i mimo wszystko wierzy w swój sukces. Chiński producent stawia na rozwój poprzez produkcję samochodów w Europie (co pozwoli uniknąć ceł) i rozbudowę sieci sprzedaży detalicznej.
Maria Grazia Davino, która odpowiada za sprzedaż m.in. w Niemczech, Szwajcari i Polsce, mówi wprost: „musimy zapuścić korzenie”. By to osiągnąć BYD ma zamiar zwiększyć liczbę salonów w Niemczech z 28 do 120, choć oczywiście nie nastąpi to z dnia na dzień.
Dwie fabryki BYD w Europie. Koncern omija unijne cła
BYD koncentruje się obecnie na budowie dwóch zakładów produkcyjnych - na Węgrzech i w Turcji.
Fabryki BYD powinny osiągnąć zdolność produkcyjną na poziomie 500 tys. pojazdów rocznie. Produkcja na Węgrzech powinna ruszyć już w październiku, a w Turcji - w marcu 2026 roku. Zlokalizowanie fabryk na terenie Europy, ma być sposobem na ominięcie unijnych ceł na chińskie auta elektryczne.
BYD zdecydowało się zareagować na widoczny trend spadającej sprzedaży pojazdów elektrycznych. Wbrew pierwotnym planom, chińska marka nie zamierza już produkować tylko aut zasilanych bateriami, ale do oferty dołączy także samochody hybrydowe typu plug-in.
Sprzedaż ma wzmocnić również poszerzanie gamy modelowej. Tylko w tym roku w sprzedaży mają pojawić się cztery nowe modele, pierwszym z nich będzie mały SUV o nazwie Atto 2.
