By sprzedać 1 auto wydają 40 tys. zł na reklamę!
Aż 934 mln zł wydali w pierwszej połowie roku importerzy na reklamę swoich samochodów w Polsce. Koszty, w przeliczeniu na jedno zarejestrowane auto, nierzadko przekraczają kilkanaście tys. zł!

Jak donosi "Rzeczpospolita", absolutnym rekordzistą jest na polskim rynku Bentley. Jeden zarejestrowany egzemplarz kosztuje importera aż 40 tys. zł wydanych na reklamę! Taka kwota biorze się oczywiście z faktu, że sprzedaż Bentley w Polsce jest bardzo niewielka.
Sporo - bo aż 13 tys. zł - w przeliczeniu na jedno zarejestrowane auto - wydaje też w Polsce Audi.
W przypadku wiodącej na polskim rynku Skody, jedno zarejestrowane auto kosztuje importera około 4,6 tys. zł. Mimo tego, w pierwszej połowie roku, Czeski producent wydał w Polsce na reklamy aż 108,1 mln zł. To jedyna marka, która po pierwszych sześciu miesiącach przekroczyła pułap 100 mln zł. Lwią część tej kwoty pochłonęły kampanie reklamowe nowej Fabii, Rapida i Octavii. Aktualnie producent z Mlada Boleslav szczególnie żarliwie stara się promować nowe wcielenia Superba.
W przypadku Skody mamy do czynienia dokładnie z odwrotną sytuacją niż u Bentleya. Skoda od lat jest liderem sprzedaży nowych samochodów w Polsce, więc może sobie pozwolić na bogate kampanie reklamowe, a jednocześnie nakłady na sprzedaż jednego samochodu nie są wysokie.
Zaskakująco niewiele - około 2,4 tys. zł w przeliczeniu na jedno zarejestrowane auto - przeznacza na reklamy Volkswagen. To może się jednak wkrótce zmienić, bowiem głośna wpadka dotycząca oszustw przy pomiarze emisji spalin wysokoprężnych silników niemieckiego producenta bez wątpienia odciśnie się na wizerunku marki.