Bugatti Veyron La Finale, czyli pożegnanie z legendą

Bugatti wyprodukowało ostatni egzemplarz modelu, który przesunął granice tego, co możliwe jest w motoryzacji.

Kiedy w 2005 roku na rynku zadebiutował Bugatti Veyron, był on pojazdem, który zdawał się łamać wszelkie rekordy i zasady. Napędzany 8-litrowym, 16-cylindrowym i poczwórnie doładowanym silnikiem o mocy 1001 KM był najmocniejszym samochodem świata, a z prędkością maksymalną wynoszącą 407 km/h, również najszybszym. Oferował przy tym wysoki komfort i pewność prowadzenia niespotykaną w autach o tak niebotycznej mocy.

W 2010 roku pojawiła się wersja Super Sport, którą wzmocniono do 1200 KM, a maksymalny moment obrotowy podniesiono do 1500 Nm! Pozwoliło to na ustanowienie nowego rekordu prędkości na poziomie 431 km/h.

Reklama

Poza wzmocnieniem silnika, Veyron doczekał się wersji z otwartym nadwoziem oraz wielu edycji specjalnych. Teraz zaś przyszedł czas na ostatnią z nich, zarezerwowaną dla jednego tylko, ostatniego wyprodukowanego egzemplarza - La Finale.

Auto odwołuje się do pierwszego Veyrona i tak jak on ma czerwono-czarne nadwozie, ale kolory zamieniono miejscami. Ponadto specjalna wersja nie jest polakierowana, ale wykorzystuje nieosłonięte, koloryzowane włókno węglowe, które znajdziemy również we wnętrzu.

Kolejnymi wyróżnikami są napisy "La Finale" oraz aluminiowa figurka tańczącego słonia, którą znajdziemy chociażby na klapce wlewu paliwa czy też między fotelami. To odwołanie do historii Bugatti - taką figurkę można było znaleźć na masce Bugatti Royale, a jej autorem był tragicznie zmarły wybitny rzeźbiarz i najmłodszy brat Ettore Bugattiego - Rembrandt. Ku jego czci powstała specjalna wersja Veyrona - Rembrandt Bugatti stworzona w ramach edycji "Legend Bugatti" ("Les Legendes de Bugatti"), w której również pojawiła się figurka tańczącego słonia.

Wnętrze Veyrona La Finale wyróżniają też stosowne inskrypcje wyhaftowane na zagłówkach oraz napis "450/450", przypominający, że mamy do czynienia z ostatnim wyprodukowanym egzemplarzem. Auto kupił kolekcjoner samochodów z Bliskiego Wschodu.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy