BMW przygotowuje ofensywę ekologicznych modeli
Bawarska firma zaprezentowała cztery prototypy, które zapowiadają wprowadzanie nowych, ekologicznych rozwiązań do modeli BMW.
Na południu Francji, w miejscowości Miramas, znajduje się ośrodek testowy BMW, który przez ostatnie 30 lat odgrywał bardzo ważną rolę w projektowaniu i sprawdzaniu nowych modeli. Tam właśnie bawarska marka zaprezentowała swoje najnowsze prototypy proekologicznych modeli.
BMW serii 2 Active Tourer Plug-In Hybrid
Jednym z nich jest pojazd, który bez trudu mógłby już niebawem trafić do sprzedaży - seria 2 Active Tourer Plug-In Hybrid. Pod maską tego minivana znalazł się 3-cylindrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem, rozwijający 136 KM, który napędza przednie koła. Natomiast elektryczny motor o mocy 88 KM przekazuje ją na tylną oś. Podobny układ znajdziemy w modelu i8, tylko że tam jest on odwrócony.
BMW nie podało niestety szczegółowych danych technicznych, ale wiemy, że hybrydowa seria 2 Active Tourer rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 6,5 s. Średnie zużycie paliwa natomiast ma wynosić 2 l/100 km, natomiast emisja CO2 powinna być niższa, niż 50 g/km. Tak niskie wartości są po części zasługą faktu, że na samej tylko energii elektrycznej model ten ma przejechać 38 km z prędkościami do 130 km/h.
Drugim z pojazdów, który również mógłby całkiem szybko pojawić się na drogach, jest BMW serii 1 napędzane silnikiem z wtryskiem wody. 3-cylindrową jednostkę benzynową wyposażono w to samo rozwiązanie, które widzieliśmy już w M4 pełniącym rolę samochodu bezpieczeństwa w MotoGP. Polega ona na wtryskiwaniu mgiełki wodnej do kolektora dolotowego, co pozwala obniżyć temperaturę powietrza o około 25 stopni Celsjusza.
BMW serii 1 z wtryskiem wody
Zabieg ten wpływa korzystnie nie tylko na moc silnika i maksymalny moment obrotowy (przyrost o 10 procent), ale także zużycie paliwa, szczególnie podczas dynamicznej jazdy (obniżenie o 8 procent). Niższa temperatura oznacza również mniejsze obciążenie dla komponentów silnika. Wtrysk wody obniża także ryzyko wystąpienia spalania stukowego, co pozwoliło inżynierom BMW na podwyższenie stopnia sprężania z 9,5:1 do 11,0:1, co wpływa korzystnie na sprawność silnika w niskim i średnim zakresie obrotów. Więcej na temat tej technologii przeczytacie w artykule obok.
Prawdziwie rewolucyjne dla BMW rozwiązania zostały jednak zaprezentowane na przykładzie dwóch innych modeli - serii 5 GT oraz zamaskowanego pojazdu, bazującego na hybrydowym i8. Wykorzystują one ogniwa paliwowe, które niemiecki producent pozyskał w ramach współpracy z Toyotą. Japończycy stopniowo wprowadzają już na wybrane rynki swój model wykorzystujący to rozwiązanie - Mirai. Bawarczycy najwyraźniej chcą podążyć ich śladem.
BMW zastosowało elektryczny motor o mocy 245 KM, który czerpie energię z akumulatorów stworzonych na potrzeby już istniejących hybrydowych i elektrycznych modeli. Ładowane są one przez ogniwa paliwowe, wykorzystujące wodór magazynowany w dwóch zbiornikach kriogenicznych, znajdujących się przy przedniej i tylnej osi. Pozwalają one na magazynowanie wodoru w niskiej temperaturze i pod bardzo dużym ciśnieniem (350 barów). Dzięki temu jedno tankowanie, trwające około pięciu minut, pozwala na pokonanie ponad 500 km. W ten sposób łączymy zalety pojazdu spalinowego (swoboda podróżowania) z plusami auta elektrycznego (cicha praca i brak emisji szkodliwych substancji - produktem ubocznym powstawania elektryczności w ogniwach paliwowych jest woda). Problemem pozostaje jedynie bardzo niewielka ilość stacji, na których można tankować wodór.
BMW i8 z ogniwami paliwowymi
Trudno powiedzieć, kiedy moglibyśmy zobaczyć na drodze BMW wykorzystujące ogniwa paliwowe. Auta je wykorzystujące pozostawały do tej pory jedynie w fazie prototypów, ale przykład Toyoty Mirai pokazuje, że wprowadzenie takiego pojazdu do seryjnej produkcji jest jak najbardziej możliwe. A skoro Japończycy się odważyli, to jest spora szansa, że Bawarczycy, mając dostęp do ich technologii, niebawem ruszą ich śladem.