Biorą tylko dziewczyny. A Ty?

Faceci są dyskryminowani! Dowód? Reporterki „Super Expressu”, wybierające się z Warszawy na Mazury już po trzech minutach oczekiwania, mogły ruszać w podróż. A panowie? Cóż... Pierwsze i jedyne auto zatrzymało się przy nich dopiero po kilku kwadransach!

article cover
Super Express

Sobotni poranek. Z nieba leje się żar. Dziewczyny „SE” ustawiają się za Warszawą. Na szyi zawieszają kartkę z napisem „Mazury”. Kilometr wcześniej przy tej samej drodze w rolę autostopowiczów wcielają się panowie. Mijają trzy minuty a przy dziennikarkach hamuje ford transit z przyczepą. - Mogę was zabrać aż do Morąga! - uśmiecha się kierowca Jacek Lewandowski (32 l.). - Fajne kobitki jesteście - słyszą reporterki „SE”.

Jacek jest z Mazur. Jest kierowcą zawodowym, wozi towar. - Zawsze kogoś zabieram, bo jest raźniej - tłumaczy, kiedy dziennikarki się ujawniają. Na pytanie, dlaczego nie zabrał wcześniej chłopaków, odpowiada: - Jechałem lewym pasem i nie miałem jak zjechać...

Pan Jacek odjeżdża, a dziewczyny polują dalej. Nie czekają długo. Po siedmiu minutach zatrzymuje się peugeot 406. - Do Nidzicy jadę! - krzyczy Dariusz Błaszczak (35 l.), kiedy otwierają drzwi auta. Pan Dariusz przekonuje je, że zawsze zabiera autostopowiczów niezależnie czy to faceci, czy kobiety. Obok kolegów dziennikarzy jednak przejechał. - Nie miałem jak zjechać z lewego pasa - reporterki „SE” słyszą tę samą śpiewkę co poprzednio.

Dziennikarki już dwa razy dojechałyby za darmochę na Mazury A panowie? Nic. Stoją przy drodze i ocierają pot z czoła. Wreszcie lituje się nad nimi Marek Kiewicz (42 l.) z Pomiechówka. Chłopaków może podwieźć tylko do Płońska. - Tam na pewno złapiecie okazję na Mazury - przekonuje wycieńczonych już reporterów. Na tym ich dobra passa się kończy. Dziś już żaden kierowca nie ma dla nich miękkiego serca.

Przy dziewczynach tymczasem zatrzymują się kolejne samochody Np. luksusowe volvo z klimą, - Jak ładna dziewczyna to czemu jej nie zabrać? - pyta retorycznie Jacek Zakrzewski (28 l.), właściciel auta.

Panie znokautowały panów. Kiedy one wygrzewałyby się na żaglówce, oni wciąż byliby gdzieś na drodze.

A czy Ty bierzesz autostopowiczów?

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas