Biała Podlaska: Wyrzucił telewizor przez okno. Trafił w zaparkowaną Toyotę
W Białej Podlaskiej doszło do nietypowego aktu wandalizmu. 40-letni mężczyzna, zdenerwowany po kłótni z partnerką, wyrzucił przez okno telewizor, który spadł na zaparkowaną pod blokiem Toyotę. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Co dokładnie się wydarzyło?

Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w Białej Podlaskiej. Kiedy emocje sięgają zenitu, niektórzy wyładowują je na siłowni, inni w sporcie, ale pewien 40-letni mieszkaniec miasta postanowił obrać zupełnie inną ścieżkę. Pod wpływem kłótni z partnerką wyrzucił przez okno telewizor, który niefortunnie (albo bardzo celnie – zależy, jak na to spojrzeć) trafił w zaparkowaną pod blokiem Toyotę. To, co zaczęło się jako domowa sprzeczka, skończyło się policyjnym dochodzeniem i wizją nawet pięciu lat za kratkami.
Niefortunny lot telewizora
Zgłoszenie wpłynęło do miejscowej komendy od właścicielki uszkodzonego auta, która stwierdziła, że ktoś wyrządził jej samochodowi poważne szkody. Nie była bezpośrednim świadkiem zdarzenia, ale stan auta nie pozostawiał wątpliwości – na dachu i masce znajdowały się wyraźne ślady „lądowania” ciężkiego sprzętu RTV. Policjanci szybko ustalili, skąd pochodził upadły telewizor i zapukali do drzwi 40-latka.
Kłótnia i nieprzewidziane konsekwencje
Gdy funkcjonariusze dotarli do sprawcy, ten nie próbował się wykręcać ani wymyślać skomplikowanych wymówek. Przyznał, że po kłótni z partnerką w akcie gniewu wyrzucił telewizor na balkon. Plan był prosty – sprzęt miał tam pozostać jako symbol jego frustracji. Jednak siły fizyki zadziałały inaczej, niż przewidział. Odbicie od barierki zmieniło kierunek lotu i zamiast na podłodze balkonu, telewizor uderzył w zaparkowaną Toyotę i wgniatając jej błotnik, wylądował na ziemi.
Toyota kontra telewizor – starcie na parkingu
Toyota Aygo ucierpiała na skutek upadku telewizora – widoczne są wgniecenia na przednim lewym błotniku, a lakier w tym miejscu jest porysowany. Na chodniku wokół pojazdu rozrzucone są fragmenty uszkodzonego sprzętu RTV. Na szczęście maska i przednia szyba nie zostały naruszone.
Japońska marka słynie z trwałości, lecz nawet jej konstruktorzy raczej nie przewidywali testu wytrzymałościowego w postaci spadającego telewizora. Naprawa tak uszkodzonego auta z pewnością będzie liczona w tysiącach złotych.
Uszkodzenie pojazdu – sprawa w sądzie
Choć w historii motoryzacji odnotowano różne nietypowe przypadki uszkodzeń pojazdów, ten z pewnością zapisze się w kronikach lokalnej policji jako wyjątkowo absurdalny. 40-latek został usłyszał zarzuty. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, a także odpowiedzialność za wykroczenie.
Nie każda awantura musi kończyć się stratami materialnymi i policyjną interwencją. Emocje lepiej trzymać na wodzy, a jeśli koniecznie trzeba się ich pozbyć – zamiast wyrzucać telewizor, może warto po prostu pójść na spacer? Na pewno wyjdzie taniej, a i auta na parkingu pozostaną w jednym kawałku.