Będą monitorować jakość paliw. Szczególnie diesla

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Dostosowuje on polskie przepisy do unijnego prawa

Co wlewamy do baku?
Co wlewamy do baku?AFP

Poinformowało o tym Centrum Informacyjne Rządu.

Chodzi o unijną dyrektywę, która zaczęła obowiązywać w pierwszej połowie 2009 roku i umożliwia dodawanie większej niż dotychczas ilości biokomponentów do paliw ciekłych.

Dyrektywa - jak podkreśliło CIR - wprowadza wymagania jakościowe dla oleju napędowego zawierającego do 7 proc. estrów metylowych. Projekt zmienia również definicję oleju napędowego o zawartości estrów do 7 proc.

Według CIR, projekt ułatwi przedsiębiorcom wywiązywanie się z obowiązku realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego.

NCW określa minimalny udział biokomponentów w sprzedawanych paliwach i biopaliwach ciekłych. W 2010 roku NCW wynosił 5,75 proc. (według wartości opałowej); rok wcześniej 4,60 proc. Do zwiększania udziału biokomponentów w paliwach i źródeł odnawialnych w produkcji energii zobowiązują Polskę przepisy unijne.

Projekt ma wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas