Audi znowu zmienia nazwy swoich modeli. Ale nie wszystkich, żeby było prościej

Jeżeli mocno interesujecie się motoryzacją (albo przynajmniej marką Audi), to dość dobrze zapewne orientujecie się w nazewnictwie modeli niemieckiego producenta z Ingolstadt. A właściwie to orientowaliście się, ponieważ Audi właśnie ogłosiło, że wycofuje się z niedawno przyjętych zasad nazywania modeli. To znaczy wycofuje, ale nie w pełni.

Nowe Audi A5 otrzymało oznaczenie zgodne z nowym nazewnictwem. Z którego właśnie zrezygnowano, ale A5 zachowa swoją nazwę. Tak dla uproszczenia
Nowe Audi A5 otrzymało oznaczenie zgodne z nowym nazewnictwem. Z którego właśnie zrezygnowano, ale A5 zachowa swoją nazwę. Tak dla uproszczeniamateriały prasowe

Jak odczytywać oznaczenia modeli Audi?

Obecne nazewnictwo modeli Audi pojawiło się w latach 90. ubiegłego wieku, a jego zasada była prosta. Litera „A” oznaczała modele standardowe, zaś „S” oraz „RS” ich sportowe odmiany. Cyfry zaś wskazywały na wielkość modelu. I tak w klasie średniej mieliśmy A4, w klasie wyższej A6, a flagową limuzyną było A8. Z logiki liczb parzystych wyłamywało się tylko kompaktowe A3.

Później modeli „nieparzystych” było więcej, a założeniem było wyróżnienie bardziej wyjątkowych i wyróżniających się wersji nadwoziowych. I tak zrezygnowano z A4 cabrio na rzecz A5 cabrio, do którego dołączyło także coupe oraz pięciodrzwiowy A5 Sportback. Podobnie ktoś oczekujący czegoś więcej niż klasyczne A6 sedan lub kombi, mógł wybrać model A7 – technologicznie identyczny i z taką samą deską rozdzielczą, ale sportowo prezentującym się nadwoziem w stylu coupe.

Cyfry nieparzyste miały podkreślać też, że chodzi o modele niejako zawieszone między segmentami. Miało to dawać jasny sygnał, że ktoś kupujący A7 może nie zdecydował się na A8, ale bliżej mu do flagowego modelu, niż posiadaczom „zwyczajnego” A6.

Podobne założenia pojawiły się w przypadku SUV-ów, których nazwy zaczynają się od litery „Q”. I tak w klasie średniej otrzymaliśmy Q5, a w klasie wyższej Q7. Ponownie nieparzyste cyfry podkreślały, że chodzi o coś stojącego w hierarchii wyżej niż zwykłe kombi i sedany.

Nowe oznaczenia modeli Audi od 2024 roku

Czasy się jednak zmieniają, rozwija się elektromobilność, a kilku producentów zdecydowało się na wydzieleniu osobnych gam modeli elektrycznych (jak Mercedes czy Volkswagen), albo przynajmniej na nadanie im nazw odróżniających je od aut spalinowych (jak zrobiło to BMW). Audi postanowiło pójść podobną drogą, wykorzystując przy tym moment upraszczania gamy modelowej.

Producent postanowił wycofać z oferty z coupe i kabriolety, co zwolniło cyfry nieparzyste. Zdecydowano więc, że będą one teraz oznaczać modele spalinowe, zaś cyfry parzyste otrzymają elektryki.

W minionym roku z gamy zniknęło więc Audi A4, a zastąpiło je nowe A5 z nadwoziem liftback (w zamian za A4 sedan oraz A5 Sportback) oraz kombi (wskakując w miejsce A4 Avant). Jednocześnie zaprezentowano wyłącznie elektryczne Audi A6, a także elektrycznego SUV-a Q6. Wpisywało się to zresztą w logikę zastosowaną już lata temu w przypadku (zasilanych wyłącznie prądem) Q4 e-tron, a potem Q8 e-tron.

Sprawa wydawała się więc jasna i klarowna. Na rynku mamy już spalinowe A5, a docelowo dołączy do niego elektryczne A4. Spalinowe A6 znika z rynku (nazwę przejmuje elektryk), a jego następcą będzie nowe A7. Warto też przypomnieć, że Audi już nie raz dawało sygnały, że rozważa wprowadzenie do sprzedaży modelu A9, więc tak mógłby nazywać się jeszcze bardziej luksusowy (i spalinowych) następca obecnego A8. Wystarczy więc zapamiętać jedną zasadę (parzyste – elektryczne, nieparzyste - spalinowe) i łatwo zorientujemy się w gamie Audi. A właściwie zorientowalibyśmy się.

Pamiętacie zamieszanie sprzed kilku lat, kiedy Audi wprowadziło dwucyfrowe oznaczenia mocy danej wersji silnikowej? To też ciekawy wątek, ale na inny artykułMichał DomańskiINTERIA.PL

Audi w 2025 roku znowu zmienia oznaczenia swoich modeli

Najwyraźniej coś jednak poszło nie tak. Chociaż Audi ogłosiło już nową logikę nadawania oznaczeń swoim modelom, ujednolicając ich nazewnictwo, a także wprowadzając na rynek pierwsze samochody je wykorzystujące, nagle postanowiło się z niego wycofać. Dlaczego? Jak wyjaśnia Marco Schubert, członek zarządu ds. sprzedaży i marketingu Audi:

Ta decyzja jest wynikiem intensywnych dyskusji i wynika również z życzeń naszych klientów oraz opinii dealerów z całego świata. (...) Nasze nazewnictwo zapewnia teraz wszystkim klientom na całym świecie intuicyjną orientację w naszym portfolio. Wybieramy nazwy naszych modeli w sposób, który od razu ujawnia wielkość i pozycjonowanie.

Na czym polega ta zmiana? Zdecydowano się zrezygnować z „rozróżnienia między różnymi technologiami napędowymi według parzystych i nieparzystych numerów modeli”. Jednocześnie zapowiedziano, że do niedawno zaprezentowanego elektrycznego Audi A6 e-tron dołączy spalinowe A6, które zobaczymy już 4 marca.

Jak więc ostatecznie wyglądać będzie nomenklatura modeli Audi? Najwyraźniej ktoś uznał, że rozróżnianie modeli elektrycznych i spalinowych według cyfr parzystych i nieparzystych może być mimo wszystko mylące. Skoro A4 należy do klasy średniej, a A6 do klasy wyższej, to A5 jest spalinową wersją którego z nich? Zapadła zatem decyzja, że cyfry muszą, tak jak było to w pierwotnych założeniach z lat 90., wskazywać jasno na segment do którego należy samochód i nie można oczekiwać od klientów, że będą uczyć się, które pary elektryk-spalinowy należą do których segmentów.

Zamiast tego stosowane będą dobrze znane oznaczenia, wskazujące na rodzaj zastosowanego napędu:

  • TFSI – silnik benzynowy
  • TDI – silnik Diesla
  • TFSI e – hybryda plug-in
  • e-tron – wersja elektryczna

Wszystko zatem jasne? Jeśli tak, to muszę was zmartwić, bo Audi tak naprawdę nie wycofuje się do końca z zeszłorocznych zmian w nazewnictwie. Na końcu omawianego komunikatu zawarto bowiem takie oto zdanie:

Marka nie planuje natomiast zmian nazw dotyczących modeli już znajdujących się w sprzedaży.

Wygląda więc na to, że tak jak do A6 e-tron dołączą wersje spalinowe, tak do spalinowego A5 dołączą odmiany elektryczne. A4 nie wróci zatem na rynek, a A7 nie doczeka się następcy. A6 oraz A8 zachowają więc parzyste cyfry, ale A5 będzie nieparzyste. Warto też zwrócić uwagę, że Q3 to kompaktowy spalinowy SUV, a Q4 to kompaktowy elektryczny SUV. Z kolei Q6 e-tron to przedstawiciel klasy średniej, tak jak A5. Ale A6 to już klasa wyższa. Coś mi mówi, że w niedalekiej przyszłości czekają nas jeszcze kolejne uproszczenia w nazewnictwie.

Test wideo Renault Rafale. Duży SUV, a pali mniej niż 5 l/100 kmAdam MajcherekINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas