Audi zmuszone ograniczyć produkcję. Powodem brak części
Niemiecki producent poinformował o wstrzymaniu produkcji kluczowych modeli w jednej ze swoich niemieckich fabryk. Decyzja jest spowodowana m.in. przerwanym łańcuchem dostaw w wyniku trwającej wojny w Ukrainie.
Atak Rosji na Ukrainę wywołał kolejną burzę, która z impetem uderzyła w branżę motoryzacyjną. Chociaż trwający od kilku lat kryzys półprzewodników wciąż nie osłabł, producenci samochodowi muszą zmagać się z kolejnymi utrudnieniami. Rosyjska agresja spowodowała bowiem wstrzymanie produkcji w ukraińskich zakładach i zerwała łańcuchy dostaw.
Do producentów, którzy zostali zmuszeni do ograniczenia swojej produkcji, dołączyło właśnie Audi. Jak poinformował sam rzecznik prasowy niemieckiego koncernu - produkcja samochodów A4, A5 i A8 w Neckarsulm zostanie zawieszona w okresie od 16 do 20 maja 2022 roku. Zmianom ulegną także godziny pracy, które do końca miesiąca zostaną stanowczo skrócone.
Sytuacja jest bezpośrednim następstwem ograniczenia dostaw oraz niedoborem półprzewodników. Nie bez znaczenia jest także kolejny lockdown w Chinach, spowodowany wirusem COVID-19.
Firma podkreśliła jednak, że produkcja modeli A6 i A7 jest obecnie niezagrożona. W bezpiecznej sytuacji ma się znajdować także fabryka Boellinger Hoefe, w której powstają m.in. modele R8 i e-tron GT.
Popyt na samochody elektryczne przekracza możliwości produkcyjne
Informacja o wstrzymaniu produkcji kluczowych modeli Audi zapadła zaledwie kilka dni po kontrowersyjnej wypowiedzi Herberta Diessa - prezesa zarządu Grupy Volkswagen. Jego zdaniem należy stanowczo dążyć do wynegocjowania porozumienia z Moskwą, dzięki czemu możliwe będzie zniesienie sankcji na Rosję. Tylko w ten sposób niemiecka gospodarka uniknie szkód.
Diess odniósł się także do sytuacji na rynku samochodów elektrycznych. Z jego słów wynika, że popyt na bezemisyjne pojazdy przekracza obecne możliwości produkcyjne koncernu.
***