Audi R8 w specjalnej edycji na cześć silnika V10!
Zanim obecna generacja Audi R8 przejdzie do historii, a wraz z nią wolnossące V10, producent zaprezentuje pożegnalną wersję, składającą hołd niezwykłemu silnikowi.
Czasy klasycznej motoryzacji odchodzą w zapomnienie. Już odeszły! Nawet twórcy tak bezkompromisowych samochodów marzeń, jak Ferrari czy McLaren, przeszli na doładowane jednostki o mniejszej pojemności i rozwijają technologie hybrydowe. Dostępne na rynku samochody z wolnossącymi silnikami, można policzyć na palcach jednej ręki.
Jednym z nich jest Audi R8, którego ciągła obecność w salonach niemieckiej marki jest doprawdy niezwykła. To właściwie ostatni (obok spokrewnionego Lamborghini Huracana) klasyczny europejski supersamochód - z centralnie umieszczonym i wolnossącym V10. Niestety to ostatni moment na zakup tego modelu, ponieważ producent już zapowiedział, że nowa generacja co prawda powstanie, ale będzie wyłącznie elektryczna.
Zanim to jednak nastąpi, Audi stworzy wyjątkową, pożegnalną wersję. Czego możemy się po niej spodziewać? Trudno obecnie wyrokować. Wiemy jedynie, że Sebastian Garms, dyrektor zarządzający Audi Sport GmbH, powiedział sporo ciekawych, choć tajemniczych rzeczy, w rozmowie z magazynem Top Gear:
Jak można rozumieć ten przekaz? Skrajni optymiści mogą wskazywać nawet na kolejny, bezkompromisowy model na bazie obecnego R8 ("wyciskanie więcej z platformy" sugeruje coś więcej, niż inna wersja tego samego modelu). Jednak spoglądając bardziej realistycznie, najpewniej chodzi jedynie o nową, pożegnalną odmianę R8. Prawdopodobnie wzorowaną na Huracanie Performante lub STO. Oznaczałoby to wzmocnienie silnika do 640 KM, sporo zmian w układzie jezdnym oraz odchudzenie auta. Może udałoby się też zejść w przyspieszeniu do 100 km/h poniżej magicznej bariery 3 sekund?
***