​Audi R8 - w przyszłości tylko elektryczne

Audi zapowiada, że nowa generacja modelu R8 będzie oferowana wyłącznie z napędem elektrycznym. Nie jest to jednak informacja szczególnie szokująca - auto już pierwotnie miało być dostępne w takiej wersji.

Nie wiadomo czy nowe sportowe wcielenie modelu Audi będzie w ogóle nosiło miano R8. Pewnym jest jednak, że zgodnie z nową ekologiczną polityką marki, będzie ono elektryczne. W rozmowie z Road Show, Linda Kurz, dyrektor marketingu oddziału Audi Sport, potwierdziła, że auto będzie oferowane wyłącznie jako elektryk.

- Następnym wyzwaniem będzie przekształcenie segmentu R, który będzie w przyszłości w pełni elektryczny. Jest to dla nas zadanie na następną dekadę - powiedziała Kurz. Dodatkowo zdaniem dyrektor marketingu do 2026 roku 80 proc. nowych pojazdów ze znaczkiem RS będzie zelektryfikowane.

Reklama

Już pierwsze Audi R8 miało być dostępne z napędem elektrycznym

Elektryczne Audi R8 nie jest w żaden sposób sprzeczne z dotychczasowym DNA modelu. Już pierwsza odsłona została wyposażona w napęd elektryczny. Najstarsze R8 e-Tron było napędzane przez dwie jednostki elektryczne, które generowały łącznie 380 KM oraz 820 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki temu samochód przyśpieszał do "setki" w 4,8 sekundy. Natomiast maksymalny zasięg na jednym ładowaniu wynosił zaledwie 215 km. Samochód nie trafił do produkcji seryjnej, jednak utorował drogę następcy.

Druga generacja elektrycznego R8 zadebiutowała w 2015 roku, jednak ze względu na swoją zaporową cenę (milion euro) okazała się rynkową klapą - sprzedano ok. 100 sztuk. Samochód był jednak rewolucyjny pod względem technicznym.


Zwiększono maksymalny zasięg do 450 km oraz poprawiono osiągi. Dzięki dwóm silnikom umieszczonym na obu osiach pojazd rozwija moc  462 KM oraz 920 Nm momentu obrotowego. Moc przekłada się na świetne przyśpieszenie - sprint do "setki" zajmuje jedynie 3,9 sekundy. Prędkość maksymalna wynosząca 210 km/h w samochodzie tej klasy nie jest wynikiem oszałamiającym, jednak na życzenie klienta możliwe było zdjęcie ogranicznika, przez co prędkość wzrastała do 250 km/h.

Jak będzie wyglądać przyszłość R8, dowiemy się niebawem. Możliwe że producent zrezygnuje z nazwy modelu starając się otworzyć zupełnie nowy rozdział w historii marki. Ze względu jednak na wyjątkowość i znaczenie pojazdu dla producenta z Ingolstadt, model prawdopodobnie będzie kontynuowany.

 ***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Audi | Audi R8 | auta elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy