Audi 80 cabrio księżnej Diany na sprzedaż

Między 50 a 60 tys. funtów (235-282 tys. zł) planuje uzyskać dom aukcyjny Silverstone Auctions za Audi 80 cabrio z 1994.

Audi 80 cabrio
Audi 80 cabrioInformacja prasowa (moto)

Auto budzi zainteresowanie nie tylko fanów motoryzacji. Jego pierwszym właścicielem była księżna Diana - uznana niedawno za jedną z pięciu najbardziej wpływowych kobiet XX wieku!

Samochód trafił do księżnej Walii w 1994 roku, a pierwsza rejestracja odbyła się 7 marca. Audi napędzane jest benzynowym, pięciocylindrowym silnikiem 2,3 l, współpracującym z automatyczną skrzynią biegów. Na liście wyposażenia znalazł się radiomagnetofon oraz skórzana, kremowa tapicerka.

Diana przejechała swoim Audi 80 cabrio niespełna 6,5 tys. km. Samochód trafił następnie do lokalnego dealera niemieckiej marki, od którego odkupił go Ian Campbell Dale - brytyjski dziennikarz i komentator polityczny. Ten zachował pojazd w oryginalnym stanie. W ręce obecnego właściciela samochód trafił w 2013 roku.

Obecnie licznik Audi wskazuje przebieg 21 412 mil, czyli 34 459 km. Samochód ma pełną historię serwisową i może się pochwalić idealnym stanem technicznym. Pojazd zlicytowany zostanie 12 listopada wraz ze zbiorem fotografii Diany.

31 sierpnia minęło 19 lat od śmierci "Lady D". Diana zginęła w wypadku, do którego doszło w chwilę po północy w paryskim tunelu Alma. Wiozący księżną Mercedes S280 (W140) z dużą prędkością uderzył w jeden z betonowych filarów. Na miejscu zginęli kierowca Henri Paul i Dodi Al-Fayed (żaden z pasażerów Mercedesa nie miał zapiętych pasów). Diana, która po wypadku była przytomna, z rozległymi obrażeniami odwieziona została do paryskiego szpitala La Pitié-Salpêtriére, gdzie zmarła około 4 nad ranem.

Audi 80 cabrioInformacja prasowa (moto)

Wg niepotwierdzonych informacji sprawcą wypadku był jeden z pojazdów prowadzonych przez paparazzich (najprawdopodobniej biały Fiat Uno). Księżna Diana była wówczas najczęściej fotografowaną osobą na świecie.

Audi 80 cabrioInformacja prasowa (moto)
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas