Ameryka się kurczy
W Europie segment małych samochodów od lat dźwiga na swych barkach główny ciężar motoryzacyjnego rynku.
W Stanach Zjednoczonych, gdzie ceny paliwa są o połowę niższe niż na Starym Kontynencie, tego typu auta nigdy nie cieszyły się większym powodzeniem. Powoli jednak nawet zakochani w ciężkich krążownikach Amerykanie zaczynają dostrzegać zalety samochodów, od których w USA niewiele mniejsze są wózki sklepowe.
Na małą ofensywę szykuje się Chevrolet, który na salonie samochodowym w Nowym Jorku pokazał trzy bardzo interesujące prototypy. Beat, groove i trax zaprojektowane zostały w koreańskim centrum stylistycznym GM w Incheon. Rozmiarem nie odbiegają one zbytnio od popularnego u nas matiza. Samochody adresowane są głównie do młodych mieszkańców wielkich miast. Chevrolet postawił na personalizację modeli. Każde z aut charakteryzuje się inną stylistyką.
Beat zaspokoić ma gusta kierowców preferujących dynamiczny styl życia. Jaskrawe kolory i młodzieżowa stylistyka nadaje autku zadziorny charakter. Groove to maluch w wersji retro, stylizowany na klasyczne amerykańskie wozy. Potężny grill i ciężka linia sprawiają, że auto wydaje się być dużo większe, niż jest w rzeczywistości. Ostatni z trojaczków to trax, który swym wyglądem nawiązuje do popularnych ostatnio SUV-ów.
Żadne z aut nie jest wersją produkcyjną. Projekt, który najbardziej przypadnie do gustu publiczności, wytyczyć ma drogę dla nowego minisamochodu koncernu GM.
Niewykluczone, że pojazd taki mógłby być produkowany na warszawskim Żeraniu.
Zjedź na pobocze.
TUTAJ znajdziesz odcinki nowego telewizyjnego programu motoryzacyjnego ABS.