6 mln hybryd Toyoty i Lexusa
Mówisz "hybryda", myślisz "Toyota". W ciągu 17 lat koncepcja napędu hybrydowego, po raz pierwszy zastosowanego w Toyocie Prius, osiągnęła globalny sukces i przetarła szlaki innymi producentom. Do dziś japoński koncern sprzedał już ponad 6 mln hybryd.
Początki nie były jednak zbyt obiecujące. Pierwszy Prius, zbudowany na Toyocie Echo (Yaris w wersji sedan), pojawił się w 1997 roku, a według analityków jego produkcja przynosiła Toyocie... straty. Do 2003 roku model znalazł na świecie 123 tys. nabywców.
Druga generacja Priusa stanowiła prawdziwą rewolucję - auto znacznie urosło i awansowało do klasy średniej. Przełożyło się to na sprzedaż, która osiągnęła 1,19 mln egzemplarzy.
Produkowane obecnie, trzecie wcielenie Priusa zadebiutowało w 2010 roku i jak dotychczas znalazło już ponad 1,69 mln nabywców. Dzisiaj rodzina Priusa obejmuje nie tylko 5-drzwiowego liftbacka, ale również minivana "+", sprzedawany w USA model "C" (u nas: Yaris Hybrid) oraz ładowanego z gniazdka Priusa Plug-In - hybrydę o wydłużonym zasięgu.
Wraz z popularyzacją hybryd spadają koszty produkcji elementów układu napędowego, który jest teraz montowany nie tylko w większych Toyotach i Lexusach, ale również w miejskim Yarisie. Rosnąca gama modeli hybrydowych cieszy się coraz większą popularnością w Europie, gdzie w minionym roku znalazły one blisko 153 tys. nabywców (+43 proc.). To więcej niż wynosi całkowita europejska sprzedaż Suzuki, Mazdy czy Hondy. Niewielkie wzrosty odnotowano także na rynku japońskim (679,1 tys. sztuk, +0,1 proc.) oraz w USA (358,1 tys. sztuk, +3,9 proc.).
Łącznie, przez 17 lat Toyota sprzedała już ponad 6 mln hybryd. Według wyliczeń Japończyków wyemitowały one o 41 mln ton dwutlenku węgla mniej od porównywalnych aut zasilanych wyłącznie jednostkami spalinowymi.
Obecnie w ofercie koncernu znajdują się już 24 modele z napędem hybrydowym, a w kolejce czekają już następne, choć adresowane głównie do klientów zza oceanu.
msob
