300 km/h w terenie zabudowanym. Policja już go szuka
Przejeżdżał między samochodami, jechał na jednym kole, a w pewnym momencie pędził z prędkością blisko 300 km/h. Sprawą zajmuje się już policja.
W sieci zostało opublikowane nagranie ukazujące przejazd motocyklisty aleją Macieja Płażyńskiego oraz tunelem pod Martwą Wisłą (po prawej stronie motocyklisty można zobaczyć gdański stadion Polsat Plus Arena Gdańsk). Kierujący jednośladem przejeżdża między samochodami, a w pewnym momencie macha nawet ręką na jadącego przed nim kierowcę, by ten zjechał z lewego pasa. Następnie motocyklista zaczyna jechać na jednym kole, wyprzedzając w ten sposób auta jadące znacznie wolniej od niego. Po wjeździe do tunelu możemy zobaczyć, że jednoślad w pewnym momencie mknie z prędkością 299 km/h. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w tunelu obowiązuje ograniczenie do 70 km/h.
Nagranie z przejazdu pojawiło się w mediach społecznościowych. Jak informował portal "trojmiasto.pl", prawdopodobnie nie był to jedyny wyczyn motocyklisty. W internecie miało pojawić się więcej nagrań ukazujących popisy na drodze.
Póki co nie wiadomo, kto kierował motocyklem. Niezależnie od tego, kto to był, prawdopodobnie nie uniknie odpowiedzialności. Magdalena Ciska, rzecznik komendy w Gdańsku, poinformowała wspomniany już portal, że policja zabezpieczyła już nagrania i prowadzi "czynności wyjaśniające" w tej sprawie. "Celem tych czynności będzie m.in. ustalenie dokładnych okoliczności zdarzenia, dokładna kwalifikacja prawna całego zdarzenia, a także ustalenie sprawcy tych wykroczeń i skierowanie przeciwko niemu wniosku o ukaranie do sądu" - powiedziała policjantka.
Nieodpowiedzialna i brawurowa jazda motocyklem może zakończyć się bardzo źle. Przy tak dużych prędkościach, jak ta, z którą poruszał się wspomniany motocyklista, nawet najmniejszy błąd może zakończyć się tragedią. Ponadto motocykliści nie są właściwie w żaden sposób chronieni przed skutkami ewentualnego zderzenia z innym pojazdem.
Z danych policji wynika, że w 2023 roku zgłoszono 20 936 wypadków drogowych (o 386 mniej niż w 2022 r.). W wyniku tych zdarzeń śmierć poniosły 1 893 osoby, rannych zostało 24 125 osób. W całym zeszłym roku motocykliści uczestniczyli w 1 947 wypadkach. Zginęło w nich 189 kierujących tymi jednośladami i siedmiu pasażerów. Rannych w wyniku tych zdarzeń było 1 653 motocyklistów i 176 pasażerów.
Jak wynika z policyjnych statystyk, do ponad połowy (54,9 proc.) wypadków, w których poszkodowani byli motocykliści albo ich pasażerowie, doprowadzili kierowcy innych pojazdów. Niechlubny prym wiodą tutaj kierujący autami osobowymi - byli oni winowajcami 929 wypadków. Głównymi przyczynami wypadków, do których doprowadzili użytkownicy ruchu inni niż motocykliści, były m.in. nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu (711 wypadków), nieprawidłowo wykonany manewr skrętu (108) czy też nieprawidłowo wykonana zmiana pasa ruchu (88).
Sami motocykliści byli natomiast sprawcami 747 wypadków. Najczęstszymi przyczynami zdarzeń były: niedostosowanie prędkości do panujących warunków (410 wypadków), niezachowanie bezpiecznej odległości (97) czy nieprawidłowo wykonany manewr wyprzedzania (80).