3. trening: Kubica przyśpieszył i wskoczył do dziesiątki
Robert Kubica z teamu Renault osiągnął dziewiąty czas podczas ostatniego treningu przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Hiszpanii. Najszybszy na torze Catalunya pod Barceloną ponownie był duet teamu Red Bull: Sebastian Vettel i Marki Webber.
Vettel zaliczył czas 1.20,528, Webber 1.21,232, a za nimi byli kierowcy McLaren-Mercedes: Lewis Hamilton (1.21,348) i Jenson Button (1.21,376).
Po udanych treningach w piątek, tym razem polski kierowca sporo ustępował czołówce. W pierwszej sesji treningowej był siódmy, a w drugiej poprawił czas o sekundę, co dało mu szósty wynik.
W sobotniej próbie Polak pokonał 20 okrążeń i osiągał czasy, które osiągał długo dawały mu miejsce w drugiej dziesiątce. Jednak podczas ostatniego okrążenia udało mu się pojechać szybciej (1.22,242) i awansować na dziewiątą lokatę.
Tuż przed nim był Fernando Alonso z Ferrari (1.21,091).
Kolega Kubicy z teamu Renault Witalij Pietrow rozbił swój bolid uderzając o opony zabezpieczające ogrodzenie. Auto Rosjanina mocno ucierpiało. Incydent wyglądał raczej na usterkę niż na błąd kierowcy. Inna sprawa, że w tym miejscu na torze sporo było naniesionego piasku w dodatku wymieszanego z wodą.
Zresztą na tym samym zakręcie wypadł z toru Kamui Kobayashi. Miał jednak więcej szczęścia i zatrzymał się na żwirowym poboczu.
Grand Prix Hiszpanii na torze Catalunya pod Barceloną jest piątą eliminacją mistrzostw świata, która rozpoczyna europejską część sezonu.
Przed niedzielnym wyścigiem w Barcelonie w klasyfikacji MŚ kierowców prowadzi, z dorobkiem 60 punktów, broniący tytułu Brytyjczyk Jenson Button z McLaren-Mercedes. Dość nieoczekiwanym wiceliderem jest Niemiec Nico Rosberg z Mercedes GP-Petronas - 50, a tuż za nim sklasyfikowani są Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari i Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLaren-Mercedes - po 49 pkt.
Przed siódmym Polakiem są jeszcze Niemiec Sebastian Vettel z Red Bull-Renault - 45 pkt, który zdominował dotychczasową rywalizacje o pole position, a także Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari - 41.