19 pracowników Fiata dostaje pieniądze za nic

We Włoszech dziewiętnastu robotników Fiata dostaje pieniądze za nic. Zwolnieni z zakładu w Pomigliano d'Arco pod Neapolem po jego restrukturyzacji, przyjęci zostali z powrotem na mocy wyroku sądowego. Dyrekcja nie znajduje dla nich jednak żadnego zajęcia.

Już drugi dzień robotnicy dowiadują się, że nie mają czego szukać w fabryce. Przypomina im się jednocześnie, że skoro tak jest nie z ich winy, w końcu miesiąca otrzymają normalne zarobki.

Robotnicy należą do lewicowego związku metalowców FIOM, który nie podpisał z Fiatem umowy o zmianie warunków pracy. Dlatego zostali zwolnieni. Sprawa trafiła do sądu, który już w drugiej instancji nakazał koncernowi ponowne przyjęcie wszystkich do pracy.

Początkowo Fiat zagroził zwolnieniem innych dziewiętnastu pracowników, potem wybrał inne rozwiązanie: płacić będzie zmuszonym do bezczynności robotnikom. Czują się oni tym upokorzeni i zapowiadają zainteresowanie swoja sprawą wymiaru sprawiedliwości.

Wyjście z sytuacji przyniesie być może zmiana statusu zakładu pod Neapolem, gdzie produkuje się nową wersję Pandy. Jest on w tej chwili samodzielnym przedsiębiorstwem, ale od 1 marca znów będzie należeć od Fiata. Dziewiętnastu niechcianych robotników powiększy wtedy grono 1400 kolegów, od dawna już przebywających na przymusowym płatnym urlopie.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas