Panie w Policji? 7 klas podstawówki i "świadectwo moralności"!

Chyba każdy kierowca zetknął się na drodze z paniami w mundurach. Chociaż tego rodzaju spotkania nie należą do najmilszych, trzeba przyznać, że obecność kobiety w radiowozie rozładowuje napięcie i koi nerwy. Mało kto wie, że mija właśnie 95 lat od pojawienia się w polskiej Policji pierwszych pań!

Kobiety pełnić mogą służbę w szeregach polskiej Policji od 1925 roku. Od samego początku wiązała się ona jednak z dużymi wyrzeczeniami. W pierwszych latach wymagano np. odpowiedniego stanu cywilnego (panna lub bezdzietna wdowa), wieku (od 25 do 40 lat), sprawności fizycznej i wykształcenia. W tej kwestii wymagano co najmniej czterech klas szkoły średniej lub siedmiu oddziałów szkoły powszechnej. Często wymogiem była również znajomości języków obcych. Wstępując w szeregi policji kobiety musiały też podpisać zobowiązanie, że przez pierwsze dziesięć lat służby nie wyjdą za mąż oraz przedstawić... świadectwo moralności!

Do pierwszego kursu dla kobiet zakwalifikowano 30 dziewcząt, a po jego odbyciu polskie policjantki zostały skierowane do służby w Warszawie i Łodzi. Zajmowały się walką z handlem ludźmi, nierządem, sutenerstwem,  włóczęgostwem i przestępczością nieletnich. Polska Policja kobieca, na czele z jej organizatorką kom. Stanisławą Filipiną Paleolog, była uznawana za jedną z najlepszych w tym czasie.

Obecnie co piąty funkcjonariusz Policji jest kobietą - mundury tej formacji nosi ponad 16 tysięcy kobiet.  Policjantka zatrzymująca pojazd do kontroli drogowej, patrolująca ulice, to w dzisiejszych czasach widok, który nikogo nie dziwi. W korpusie służby cywilnej większość stanowią panie, bez których niemożliwe byłoby funkcjonowanie policyjnej administracji.

W historii Policji jak do tej pory były dwie panie, które awansowały na stopień generalski. Pierwszą kobietą generał w polskiej Policji była nadinsp. Irena Doroszkiewicz, która pełniła służbę m.in. na stanowisku Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu. Druga pani generał to nadinsp. Helena Michalak - była Komendant Wojewódzka Policji w Gorzowie Wlkp., która pełniła też służbę na stanowisku Zastępcy Komendanta Głównego Policji.

Kobieca część polskiej Policji to nie tylko funkcjonariuszki w mundurach. To także kobiety - pracownice cywilne - zajmujące się logistyką wspomagającą pracę policjantów. Dbają o właściwy obieg dokumentacji, wyposażenie jednostek oraz funkcjonariuszy, zajmujące się sprawami administracyjnymi, finansowymi, kadrowymi czy inwestycyjnymi. Choć nie widujemy ich na zewnątrz, to bez ich pracy właściwe funkcjonowanie komend i komisariatów nie byłoby możliwe.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy