Święto szybkiej jazdy
W miniony weekend w Goodwood odbył się 12. Festiwal Prędkości. Impreza po raz kolejny cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem publiczności, która w akcji mogła zobaczyć najlepsze samochody, za sterami których usiedli najlepsi kierowcy.
Jak zawsze jazdy odbywały się nie na torze Goodwood, lecz na krętej dojazdowej drodze prowadzącej do siedziby właściciela posiadłości Goodwood, lorda Charles Marcha.
150 tysięcy kibiców, którzy gościli na trzydniowej imprezie, miało okazję zobaczyć w akcji największe sławy sportów motorowych. Zaprezentowali się m.in. kierowcy F1 (Jean Alesi, Mario Andretti, Rubens Barrichello, Gerhard Berger, Sir Jack Brabham, Martin Brundle, Jenson Button, David Coulthard, Cristiano da Matta, Emerson Fittipaldi, Nick Heidfeld, Johnny Herbert, Eddie Irvine, Niki Lauda, Juan Pablo Montoya, Sir Stirling Moss, Riccardo Patrese, Ralf Schumacher, Sir Jackie Stewart) oraz rajdowi (Richard Burns, Juha Kankunnen, Colin McRae, Walter Rohrl, Petter Solberg).
Park maszyn mógł zachwycić każdego fana motoryzacji. W Goodwood kibice mieli pełen przegląd pojazdów, które święciły tryumfy w sportach motorowych na przestrzeni ostatniego półwiecza.
Pojawiły się legendarne samochody rajdowe (Lancia Stratos, Subaru Impreza), bolidy Formuły 1 (Ferrari, Mclareny), uczestnicy rajdów Paryż - Dakar, wyścigu 24h Le Mans, a także amerykańskich serii wyścigowych NASCAR i Indycar. Nie zabrakło również motocyklistów.
Najlepszy czas przejazdu, 47.96 s, uzyskał (podobnie jak w zeszłym roku ) Justin Law, który prowadził Jaguara XJR12. Samochód ten zwyciężył w 1990 roku w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. O ponad 3 sekundy wolniejszy był Anthony Reid, który startował wyścigowym nissanem primerą. Trzeci czas uzyskał Richard Dodkins w 9-litrowym, 865-konnym chevrolecie.