Żywioł zniszczył przynajmniej ćwierć miliona samochodów

Ciągle liczone są straty po ataku huraganu Sandy na wschodnim wybrzeżu USA. Eksperci podsumowali jak niszczycielska działalność żywiołu wpłynie na amerykański przemysł samochodowy.

Amerykańscy eksperci związani z motoryzacją uważają, że niszczycielska działalność huraganu Sandy, pod koniec tego roku będzie mieć pozytywny wpływ na wzrost sprzedaży w USA samochodów.

Dojdzie do takiej sytuacji ponieważ, ci którzy stracili swoje auto, a mieli je ubezpieczone, otrzymają odszkodowanie i zdecydują się na kupno nowego. Dotyczy to zarówno sprzedaży samochodów osobowych jak i ciężarówek.

Jednak skutków negatywnych działalności żywiołu jest zdecydowanie więcej. Wiadomo, że co najmniej dwieście pięćdziesiąt tysięcy samochodów zostało kompletnie zniszczonych, ale podkreśla się również, że te dane są mocno zaniżone i musimy poczekać jeszcze kilka tygodni aż podane zostaną oficjalne informacje.

Reklama

W dalszym ciągu zbierane są również statystyki od dilerów, których wiele tysięcy samochodów czekających na sprzedaż zostało doszczętnie zalanych lub uszkodzonych przez wiatr. Według jednego z portali informacyjnych stanu New Jeresey w całym regionie największe straty zanotowali Chrysler, Toyota, Nissan i Honda. Firma General Motors nie poinformowała jeszcze o swoich stratach.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy