Zamiast mandatu 5 lat więzienia

Czego to ludzie nie wymyślą, żeby się wymigać od płacenia mandatów. Mieszkanka amerykańskiego stanu Iowa wysłała do sądu, który chciał ją ukarać grzywną, list z informacją, że... nie żyje.

List podpisała nazwiskiem swojej matki. Oszustwo wyszło na jaw, bo kobieta znów została zatrzymana przez policję za złamanie przepisów drogowych.

Teraz zamiast 500 dolarów grzywny za niepłacone mandaty grozi jej 5 lat za kratkami za oszustwo.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje | oszustwo | 5 lat | kara więzienia | mandat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy