Ten samochód pojedzie 1609 km/h! Veyron może się schować!
Chiński koncern Geely - będący dziś m.in. właścicielem marki Volvo - potwierdził swoje zaangażowanie w projekt Bloodhound SSC. Chińczycy planują wesprzeć zespół pasjonatów i inżynierów budujących najszybszy samochód na świecie!
Bloodhound SSC to wizjonerski, zakrojony na szeroką skalę, projekt stworzenia jedynego w swoim rodzaju pojazdu mającego ustalić nowy rekord prędkości samochodu. Napędzany silnikiem odrzutowym, powstający w Wielkiej Brytanii, bolid budowany jest tylko w jednym celu - osiągnięcia prędkości 1000 mph, czyli 1609 km/h!
Aktualny rekord prędkości dla pojazdu lądowego wynosi 763 mph czyli 1227 km/h.
Dzięki wsparciu chińskiego koncernu budowany w ramach ambitnego projektu pojazd ma być gotowy w przyszłym roku. Pierwsze próby odbywać się mają na lotnisku Newquay w Wielkiej Brytanii. Jeśli testy wypadną pomyślnie, bolid trafi do Hakskeen Pan w Republice Południowej Afryki.
Twórcy chcą, by - w ramach testów - samochód rozpędził się tam do 800 mph bijąc tym samym obecny rekord prędkości.
Ostateczna próba osiągnięcia magicznego tysiąca mil na godzinę obyć się ma w 2018 roku (również w Hakskeen Pan).
Chociaż zadanie wydaje się niemożliwe do wykonania, zespół Bloodhound SSC ma duże szanse na sukces. Szefem projektu jest brytyjski przedsiębiorca James Anthony Noble, który sam był posiadaczem rekordu prędkości w latach 1983-1997. Noble nadzorował również projekt ThrustSSC, w ramach którego - na pustyni Black Rock w Stanie Newada - ustanowiono aktualny, obowiązujący od 1997 roku, rekord 1227 km/h.
Udział koncernu Geely nie będzie ograniczał się wyłącznie do kwestii finansowych. Chińczycy zaoferowali również pomoc technologiczną, co dla małego zespołu może oznaczać zdecydowane podkręcenie tempa prac.
Szef Zhejiang Geely Holding Group - Li Shufu - stwierdził, że udział w projekcie to dla przedstawicieli koncernu "prawdziwy zaszczyt" i szansa na promocję chińskiej motoryzacji na świecie.
