Rozbił i porzucił McLarena za ponad milion złotych

Dosyć niespodziewany widok czekał na kierowców poruszających się drogą w pobliżu miejscowości Tacoma, w amerykańskim stanie Waszyngton. Na poboczu jednego z zakrętów stał uszkodzony McLaren 600LT z 2020 roku. Jego kierowca zniknął bez śladu.

 

Świadkowie, którzy zauważyli opuszczony i totalnie zniszczony pojazd szybko poinformowali policję stanową. Biały McLaren był dosłownie wbity pod barierki ochronne odgradzające drogę od pobocza. Drzwi po stronie kierowcy były otwarte, a światła wciąż rozświetlały miejsce zdarzenia. Niestety po prowadzącym nie było żadnego śladu. Funkcjonariusze, którzy szybko dotarli na miejsce zabezpieczyli pojazd i wszczęli postępowanie.

Jak wynika z oficjalnych informacji - McLaren 600LT z 2020 roku nie został zgłoszony jako kradziony. Jego właścicielem jest prawdopodobnie mieszkaniec stanu Waszyngton, a sam pojazd w  trakcie kolizji wciąż posiadał oficjalne tablice dealerskie. Na obecną chwilę nie wiadomo, czy kierowca uciekł z samochodu z powodu szoku, czy też chciał uniknąć daleko idących konsekwencji prawnych bo był np. pod wpływem środków odurzających.

Reklama

Policja opublikowała zdjęcia zniszczonego samochodu w mediach społecznościowych. Jak wynika z komentarzy pod postem - kierowca wciąż nie został odnaleziony. Funkcjonariusze podkreślili przy tym, że ucieczka z miejsca zdarzenia może prowadzić do wystosowania dodatkowych zarzutów.

McLaren 600LT - 600 KM i 2,9 sekundy "do setki"

McLaren 600LT to supersamochód brytyjskiego producenta, który został zaprezentowany w 2018 roku. Źródłem jego napędu jest silnik M838TE o pojemności 3,8 l. Podwójnie doładowane, umieszczone centralnie, V8 generuje moc 600 KM (7500 obr./min) i maksymalny moment obrotowy 620 Nm (5500-6500 obr./min). Moc przenoszona jest na koła tylnej osi za pośrednictwem siedmiostopniowej, zautomatyzowanej, dwusprzęgłowej przekładni 7 SSG.

McLaren 600LT przyspiesza do 100 km/h w 2,9 s i osiąga prędkość maksymalną 328 km/h. Prędkościomierz wskazuje 200 km/h w 8,2 s od startu. Na rozpędzenie się do 300 km/h samochód potrzebuje 24,9 s.

Rozbity egzemplarz został wstępnie wyceniony na ok. 250 000 dolarów, a więc w przeliczeniu 1 126 000 złotych. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: McLaren Automotive | wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy