James Bond i jego samochody

Będąc agentem Jej Królewskiej Mości, trzeba zwracać uwagę nie tylko na pragmatyczne cechy samochodu, ale również na jego image. Dlatego też agent 007 (niemal) zawsze jeździł autami naprawdę wyjątkowymi.

W pierwszym filmie wzorowanym na powieściach Iana Fleminga o przygodach agenta wywiadu Jej Królewskiej Mości - grany przez sir Seana Connery’ego - Bond poruszał się Sunbeamem Alpine. Druga generacja brytyjskiego kabrioletu urzekła producentów pięknymi proporcjami. Wbrew pozorom auto nie było wcale przesadnie szybkie. Czterocylindrowy silnik o mocy 80 km/h rozpędzał je do 100 km/h nieco ponad 13 sekund.

W drugim filmie z Jamesem Bondem - "Pozdrowienia z Rosji" - W agenta 007 po raz kolejny wcielił się Sean Connery. Bond jeździł wówczas Bentleyem Mark IV. Wybór auta nie był przypadkowy - z licznych powieści Iana Fleminga dowiadujemy się, że 007 miał zamiłowanie do "bojowo-szarych Bentleyów".

Reklama

Dopiero w 1964 roku - wraz z pojawieniem się w kinach trzeciego filmu "Goldfinger" - postać Jamesa Bonda zaczęła być kojarzona z Aston Martinem. Na planie zagościł najnowszy wówczas produkt brytyjskiego producenta - kultowy dziś Aston Martin DB5. Auto - w 1964 roku - pojawiło się również w kolejnym filmie z tej serii "Operacja Piorun".

W 1967 roku do grona kultowych dziś pojazdów Jamesa Bonda dołączyła Toyota. W filmie "Żyje się tylko dwa razy" agent Jej Królewskiej Mości zasiadł za kierownicą sportowego modelu 2000GT. Chociaż samochód produkowany był jako dwudrzwiowe coupe, specjalnie na potrzeby filmu Japończycy przygotowali jego otwartą wersję.

Rok 1969 przyniósł pierwszą poważną zmianę w obsadzie. W postać Jamesa Bonda - jedyny raz w historii - wcielił się George Lazenby. W filmie zatytułowanym "W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości" fani motoryzacji po raz kolejny podziwiać mogli Aston Martina. Tym razem był to model DBS.

Wraz z premierą "Diamenty są wieczne" w 1971 twórcy filmów o agencie 007 zachłysnęli się amerykańską motoryzacją. James Bond, w którego postać ponownie wcielił się Connery, przemieszczał się wówczas Fordem Mustangiem w wersji Mach1. Na ekranach można też było zobaczyć m.in. Forda Galaxie 500.

W 1971 roku - wraz z debiutem "Żyj i pozwól umrzeć" nastała era Rogera Moore’a. W filmie grany przez niego James Bond prowadził m.in. Chevroleta Impalę w wersji Convertible.

Do historii kina przeszła również jedna z zabawniejszych scen pościgu, w której Bond stara się zgubić ścigających go policjantów. Pojazdem, który ma uratować słynnego agenta z opresji jest przedwojenny AEC Regent III RC, czyli słynny londyński "piętrus". 

Kolejna produkcja z Rogerem Moore’m - "Człowiek ze złotym pistoletem" pojawiła się w 1974 roku. Najciekawszym pojazdem wykorzystanym w filmie nie był wcale samochód prowadzony przez Bonda. Miłośnicy serii zdecydowanie lepiej zapamiętali - należące do tytułowego człowieka ze złotym pistoletem - Francisco Scaramangi - AMC Coupe. Auto, za pomocą specjalnej przystawki, w kilka chwil można było przekształcić w samolot...

W 1977 roku do kin wszedł kolejny film z agentem 007 - "Szpieg, który mnie kochał". Wraz z nim Bond po raz kolejny przesiadł się na produkty brytyjskiej motoryzacji. Jednym z głównych bohaterów filmu był Lotus Esprit, który - po wjechaniu do wody - zamieniał się w batyskaf. Fani Bonda zwrócili przy tym uwagę na kilka nieścisłości w samym filmie. Wyjeżdżając z wody agent 007 wyrzuca przez okno swojego Esprita rybę. W jaki sposób trafiła ona do wnętrza auta?

Produkt Lotusa - tym razem model Esprit Turbo - zobaczyć też można było w filmie "Tylko dla twoich oczu". Grany przez Moore’a agent 007 korzystał z samochodu m.in. w czasie swoich służbowych wycieczek po alpejskich kurortach.

W tej samej produkcji zobaczyć też można było jedną ze słynniejszych scen pościgu w historii Bonda. Agent 007 uciekał wówczas przed czarnymi charakterami prowadząc poczciwego Citroena 2CV. Auto dało wówczas pokaz jazdy terenowej, jakiej nie powstydziłby się żaden Jeep!

Kolejny film z Jamesem Bondem - "Ośmiorniczka" powstał w 1983 roku. Ponieważ akcja toczyła się głównie na terenie kontynentalnej Europy, w filmie zobaczyć można było wiele bliskich fanom europejskiej motoryzacji pojazdów. Jednym z nich był m.in. Range Rover w wersji kabriolet, który - oficjalnie - nigdy nie trafił do produkcji (przeróbką aut zajmowały się wyspecjalizowane firmy).

Fani Bonda doskonale pamiętają też scenę ucieczki przed niemiecką policją, w której agent 007 kradnie przypadkowej turystce jej Alfę Romeo GTV6. Tylnonapędowe auto z silnikiem V6 o pojemności 2,5 l świetnie radzi sobie z policyjnymi BMW serii 5 ostatecznie dowożąc Bonda do amerykańskiej bazy lotniczej.

W 1985 roku w kinach pojawił się "Zabójczy widok" - ostatni film o przygodach Jamesa Bonda, w którego rolę wcielił się Roger Moore. Jedna z głównych scen pościgu rozgrywała się na ulicach Paryża. 007 gonił wówczas śledzonego przez siebie mężczyznę... połową przednionapędowego Renault 11.  

Wraz z debiutem "W obliczu śmierci" (1987 rok) w rolę Bonda wcielił się Timothy Dalton. Bond jeździł wówczas Aston Martinem V8 Vantage. Oprócz niego na ekranie można też było zobaczyć Astona Martina DB5 czy... Audi 200.

W drugim - i ostatnim - z serii filmów, w których w postać Bonda wcielił się Timothy Dalton - "Licencja na zabijanie" (1989 rok) na ekranie pojawiło się kilka ciekawych pojazdów. Były to m.in. Lincoln Mark VII LSC, Maserati Quatroporte oraz ciężarówka Kenworth, którą Bondowi udało się postawić "na bok" by uniknąć trafienia rakietą.

Przerwa w przygodach agenta 007 trwała aż sześć lat. Po niej, w 1995 roku pojawił się "Golden Eye" - pierwszy film z Piercem Bosnanem w roli głównej. Chociaż w filmie pojawił się na krótko Aston Martin DB5, dla agenta 007 nastała era BMW. Jednym z pojazdów Bonda był wówczas model Z3.

W drugim z serii "Bondów" z Piercem Brosnsnem w roli głównej - "Jutro nie umiera nigdy" słynny pan "Q" wyposażył agenta 007 w nowe BMW 750 li typoszeregu E38. Jednym z gadżetów była możliwość zdalnego prowadzenia auta za pośrednictwem telefonu komórkowego, która uratowała agentowi życie. 

Kolejny z modeli BMW - Z8 - pojawił się w produkcji "Świat to za mało" z 1999 roku. Pożądane dziś przez kolekcjonerów auto (produkowano je od grudnia 1999 roku do lipca 2003 roku) napędzane było benzynowym V8 o mocy 400 KM i 500 Nm. Zdalnie sterowany (tym razem z "kluczyka") samochód miał w filmie marny koniec. Rozpołowiła je potężna, zamontowana na śmigłowcu, piła tarczowa.

W ostatnim filmie z Brosnanem - "Śmierć nadejdzie jutro" producenci postanowili wrócić do korzeni. Słynny agent po raz kolejny zasiadł za kierownicą pojazdu marki Aston Martin. Tym razem był to model Vanquish V12. Wodze fantazji popuścili specjaliści od efektów specjalnych. Za naciśnięciem przycisku auto mogło się np. stać niewidzialne...

Pierwszy "Bond", w którego wcielił się Daniel Craig - "Casino Royale" - zadebiutował na ekranach kin w 2006 roku. Agent 007 po raz kolejny zasiadł wówczas za kierownicą aut ze stajni Aston Martina. W filmie zobaczyć można m.in. klasycznego DB5, jak i współczesny model DBS. Ten pojawił się również w kolejnej części przygód Jamesa Bonda - "Quantum of Solace".

Debiutujący w kinach w 2012 roku "Skyfall" - trzeci z kolei film z Danielem Craigiem w roli głównej - przyniósł nowe nawiązanie do tradycji. Bond znów korzysta w filmie z klasycznego Aston Martina DB5. Wybór pojazdu nie jest przypadkowy. Aston pomaga 007 "cofnąć się w czasie", dowożąc go do opuszczonej posiadłości rodziców Bonda - tytułowego Skyfall. Zamontowane w aucie karabiny maszynowe pomagają też rozprawić się z intruzami, którzy wkrótce potem zjawiają się w Skyfall.

W najnowszym - wchodzącym właśnie na ekrany kin filmie - "Spectre" - w rolę Bonda (najprawdopodobniej po raz ostatni) znów wcielił się Daniel Craig. Służbowym pojazdem agenta 007 jest tu najnowszy produkt Aston Martina - model DB10.

Na koniec ciekawostka - w najnowszym filmie zobaczymy Jamesa Bonda również w samochodzie produkowanym w Polsce! Chodzi oczywiście o Fiata 500, który pełnić będzie tylko rolę tymczasowego środka transportu, podczas pobytu agenta 007 w Rzymie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: James Bond | samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy