Fotoradary nie mają litości dla ambulansów. Rośnie górka mandatów

Kierowcy karetek z Neapolu mają problem z przejazdem obwodnicą miasta. Bardzo często kończy się to mandatem za przekroczenie dozwolonej prędkości. Za taki stan rzeczy odpowiadać mają fotoradary.

Kierowcy karetek mają niezwykle stresującą pracę. Nierzadko jest to prawdziwy wyścig z czasem o życie i zdrowie transportowanej osoby. Kierującym ambulansami w Neapolu pracy z pewnością nie ułatwia również perspektywa otrzymania mandatu za przekroczenie prędkości. 

Kierowcy karetek otrzymują mandaty za przekroczenie prędkości

Włoskie media przywołują jeden z ostatnich przykładów takiej sytuacji. Kierujący karetką przewożącą podpaloną przez sąsiada kobietę został ukarany mandatem za zbyt szybką jazdę. Jak się okazuje, wszystkiemu winne są fotoradary znajdujące się na obwodnicy Neapolu - donosi włoski dziennik "Il Mattino". Wynika to z faktu, że tablice rejestracyjne ambulansów nie zostały wpisane na listę pojazdów zwolnionych z karania. Co ciekawe taki stan rzeczy trwa już kilka lat.

Reklama

Według informacji uzyskanych przez wspomniany już włoski dziennik, problem z fotoradarami służba medyczna zgłaszała lokalnym władzom już w 2021 roku. Miejscowa prefektura deklarowała jednak wówczas, że mandaty zostaną anulowane. Niestety kierowcy ambulansów wciąż je otrzymują. Jak informuje dziennik, ostatecznie konieczne było oddelegowanie jednej z osób załogi, by, zamiast zajmować się udzielaniem niezbędnej pomocy medycznej, sporządzała niezbędną dokumentację i wnioski o anulowanie nałożonych kar.

Kierowcy karetek otrzymują mandaty. Włoskie stowarzyszenie apeluje

Sprawę skomentowali również politycy. Cytowany przez portal tg24.sky.it Francesco Borrelli z partii Alleanza Verdi e Sinistra stwierdził, że "przestępcom, którzy mogą zabić innych, bo prowadzą samochody w niecywilizowany sposób, uchodzi to na sucho, a ci, którzy ratują życie są karani". Z kolei Ugo Cappellacci, przewodniczący Komisji ds. Społecznych i Zdrowia w Izbie Deputowanych (niższa izba włoskiego parlamentu), określił całą sytuację mianem "tragikomicznej".

Do problemu odniosła się także organizacja pod nazwą "Niech nikt nie rusza Hipokratesa", która reaguje na problemy służby zdrowia w regionie Kampania. Stowarzyszenie zaapelowało o natychmiastowe stworzenie listy karetek, dzięki której pojazdy te nie będą rejestrowane przez fotoradary znajdujące się na neapolskiej obwodnicy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: karetki | fotoradary | mandaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy