Członkowie rządu jeżdżą mafijnymi samochodami

Członkowie portugalskiego rządu w mafijnych samochodach? Okazuje się że tak.

Członkowie portugalskiego rządu w mafijnych samochodach? Okazuje się że tak.

Niektórzy z polityków w tym kraju mają do dyspozycji auta o dość specyficznym pochodzeniu...

Jak czytamy w dzienniku "Jornal I", portugalskie władze nie są zbyt wybredne, jeśli chodzi o dobór rządowych pojazdów. Część z nich należała bowiem wcześniej do groźnych przestępców. I to nie byle jakich - niektóre samochody policja skonfiskowała szefom mafii czy przemytnikom narkotykowym.

Szef agencji zajmującej się rządowymi pojazdami Fernando Sousa uważa, że nie jest to najlepszy pomysł, bowiem kryminaliści intensywnie eksploatują swoje auta, a te potem częściej się psują i wymagają kosztownych napraw.

Reklama

Zdarzają się też sytuacje, gdy były właściciel maszyny okazuje się niewinny i pojazd trzeba zwracać. Jak opowiada Sousa, nieraz dochodzi też do absurdów - na przykład jednemu z mniej liczących się polityków dano do dyspozycji pojazd nie dość że po gangstersku stuningowany, to jeszcze wymalowany w jaskrawe kolory, przez co niemal co chwilę był zatrzymywany przez policję drogową.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy