Auto bez kierowcy przejechało 150 m. Bezkolizyjnie!

W Mysłowicach na Śląsku kobieta wezwała policję, bo zniknął jej samochód. Policjanci zaczęli przeszukiwać pobliskie ulice i znaleźli auto, które stało 150 metrów od miejsca, gdzie zostało zostawione.

Jak się okazało samochód zjechał ze wzniesienia, bo kierująca nim kobieta nie zaciągnęła hamulca ręcznego i zostawiła samochód na luzie.

Można jednak mówić o prawdziwym cudzie, bowiem pozbawione kierowcy auto zjeżdżając z górki nie tylko nikogo nie potrąciło, ale nie nawet nie uszkodziło innych, zaparkowanych samochodów!

To się nazywa mieć więcej szczęścia niż rozumu...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas