Autem po falach do wolności

Amerykańska straż przybrzeżna zatrzymała 11 Kubańczyków, którzy chcieli dopłynąć na Florydę przerobionym na tratwę amerykańskim krążownikiem szos z lat 50. W grupie było 2 recydywistów, którzy w ub.r. próbowali dostać się do USA w pływającej półciężarówce.

Zielony buick, z charakterystycznymi skrzydełkami na bagażniku, został uszczelniony i wyposażony w śrubę napędową. Pływalność zapewniły mu puste metalowe beczki, przytwierdzone po bokach. Przy sprzyjającej pogodzie pojazd mógł poruszać się z prędkością kilkunastu kilometrów na godzinę.

Jednak Amerykanie nie docenili pomysłowości Kubańczyków - straż przybrzeżna zabrała uciekinierów na pokład jednego z patrolowców, po czym zatopiła tratwę.

Zgodnie amerykańską polityką imigracyjną, o azyl w USA mogą ubiegać się tylko te osoby, które dotarły na stały ląd. Ci, przechwyceni na morzu są odsyłani do kraju, z którego przybyli. Najprawdopodobniej więc kubańscy desperaci wrócą do Hawany.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: USA | straż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy