911 Classic Club Coupe - jedyne takie Porsche na świecie
W ramach programu Sonderwunsch eksperci z Porsche Classic stworzyli absolutnie wyjątkowy model, łączący cechy Carrery z 1998 roku oraz GT3 drugiej generacji. Pojazd powstał przy współpracy z Porsche Club of America – jednym z najstarszych klubów niemieckiego producenta.
Porsche Sonderwunsch (życzenia specjalne) to współczesna interpretacja legendarnego programu niemieckiego producenta z końca lat 70. Umożliwia on projektowanie zindywidualizowanych, unikatowych samochodów - współtworzonych przez klienta i profesjonalnie budowanych przez Porsche. W ramach projektu powstało już m.in. unikalne Porsche 911 GT3 (992) nawiązujące do słynnego modelu 956, który w 1985 roku zwyciężył w generalnej klasyfikacji wyścigu Le Mans. Teraz inżynierowie ze Stuttgartu stanęli jednak przed trudniejszym zadaniem.
Historia opisywanego pojazdu zaczyna się w amerykańskim mieście Columbia w stanie Virginia. To właśnie tam dyrektor klubu natknął się na mocno zaniedbany egzemplarz Carrery (996) z 1998 roku. Chociaż ta generacja 911 nigdy nie należała do najbardziej popularnych, mężczyzna postanowił dać samochodowi szanse i niedługo później sprowadził go do Niemiec. Plan zakładał przerobienie wysłużonego egzemplarza na prawdziwie wyjątkowy model, nawiązujący wyglądem do kultowego już Porsche 911 Sport Classic z 2009 roku. Wszystko to, przy współpracy z inżynierami i mechanikami Porsche w ramach wspomnianego programu Sonderwunsch. Jak się okazało - wynik prac przeszedł najśmielsze oczekiwania. Po blisko dwóch latach powstało absolutnie wyjątkowe Porsche 911 Classic Club Coupe.
Wysłużony egzemplarz 911 został najpierw dokładnie odbudowany przy wykorzystaniu oryginalnych części. Następnie eksperci z Porsche zastąpili pierwotny silnik, 3.6-litrową jednostką pochodzącą z modelu GT3 drugiej generacji. To samo spotkało układ zawieszenia, hamulce, a także całe podwozie. Nowa karoseria została polakierowana kolorem Sport Grey Metallic. Nie zabrakło także detali nawiązujących do słynnego modelu Sport Classic z 2009 roku - mowa tu o kutych felgach Fuchs i charakterystycznym "kaczym" spojlerze.
Wnętrze zostało w pełni spersonalizowane i wykonane przy wykorzystaniu specjalnie dobranych materiałów. Sportowe fotele zostały ręcznie obszyte skórą i udekorowane niebieskimi detalami. Co ciekawe, Porsche przeszło także kuracje odmładzającą uwzględniającą zastąpienie przestarzałego systemu multimedialnego, nowoczesnym rozwiązaniem. Dzięki temu kierowca ma szanse skorzystać m.in. z Apple CarPlay czy Android Auto.
Zwieńczeniem całości było nadanie fabrycznego oznaczenia 001/001. Podkreśla to fakt, że nigdy już nie powstanie drugi taki pojazd.
Niestety Porsche nie pokusiło się o podanie kosztów całkowitej przeróbki. Słusznie. W przypadku tak obłędnie wyglądającego modelu, nie ma to w końcu żadnego znaczenia.
Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc
***