Skoda liderem
W kwietniowym rankingu sprzedaży Skoda znalazła się na pierwszym miejscu. Na długo? Na razie ostrożnie weryfikuje założenia sprzedaży.
Kwiecień przyniósł zamieszanie w rankingu najlepiej sprzedających się samochodów osobowych. W miesięcznym zestawieniu na pozycji lidera pojawiła się w tym miesiącu Skoda, która sprzedała 2554 auta. Niewiele zabrakło Czechom do Toyoty, która minimalnie prowadzi w zestawieniu liczonym od początku roku. Czy Skoda ma więc szanse, by powalczyć z Japończykami (a może i FIAT) o palmę pierwszeństwa? Jej szef jest ostrożny.
- Pozycja lidera bardzo kusi, ale nie będziemy walczyć o nią za wszelką cenę - mówi dr Leszek Płonka, szef Skoda Auto Polska.
Ostrożność popłaca
Ta deklaracja ma duże uzasadnienie. Mimo kwietniowego zwycięstwa Skoda sprzedała o 59,2 proc. mniej aut niż w gorącym (z powodu VAT) kwietniu 2004 r. Ponadto w miesięcznych zestawieniach liderzy zmieniają się w tym roku jak w kalejdoskopie. Pozycję lidera stracił FIAT, a pierwsze miejsce przypadało Toyocie oraz Oplowi. Do ostrożności skłania także pogrążony w kryzysie i nieprzewidywalny krajowy rynek. W konsekwencji Skoda zrewidowała tegoroczne plany sprzedaży.
- Import aut używanych oraz niekorzystne dla branży rozwiązania fiskalne sprawiły, że musieliśmy obniżyć nasze prognozy sprzedaży z 36 tys. do około 34 tys. sztuk - mówi szef Skody.
Jego zdaniem, ważniejsze niż wielkość sprzedaży jest utrzymanie udziału w rynku na poziomie powyżej 10 proc. (obecnie ponad 12 proc.).
- W tym roku chcemy pracować nad ustabilizowaniem naszej pozycji - zapowiada Leszek Płonka.
Nowa lokomotywa
Czym Skoda chce zaskoczyć rywali? Od kilku lat motorem sprzedaży jest Fabia. Gama modeli sprzedawanych przez przedstawiciela czeskiego producenta nie jest zbyt duża.
- To prawda. Tym bardziej cieszy nas fakt, że mimo to potrafiliśmy zbudować silny wizerunek naszej marki. W połowie przyszłego roku do sprzedaży trafi minivan Skoda Roomster, jednak nadal naszymi wiodącymi produktami pozostają modele Fabia, nowa Octavia, a także Octavia Tour - podkreśla prezes.
Zdaniem ekspertów, bez wprowadzenia nowej lokomotywy sprzedaży na wzór Fabii pozycja Skody może być jednak zagrożona.
Leszek Płonka dodaje, że pozycję marki Skoda będzie budować opierając się na sieci 100 dilerów. W najbliższym czasie, mimo kryzysu na rynku, nie będzie ona ograniczana.
- Od dziesięciu lat żaden z dilerów nie zaprzestał działalności z powodów ekonomicznych. Obecnie także, mimo trudnej sytuacji, nasi partnerzy nie rezygnują z inwestycji w nowe obiekty, szkolenia czy informatyzację - twierdzi Leszek Płonka.