Paliwo ze wschodu. Jest tanie, ale czy dobre?
Czy redakcja testowała kiedykolwiek paliwo ze Wschodu? Czy jego stosowanie czymś grozi?
Poddawaliśmy testom benzynę z Ukrainy i mimo że była to najtańsza ze znalezionych, jej jakość nie budziła zastrzeżeń.
Laboratorium naftowe stwierdziło tylko, że ma ona nieco wyższą zawartość siarki, ale i tak na poziomie mieszczącym się w normach krajów spoza UE. Ani liczba oktanowa, ani inne parametry nie zostały zakwestionowane.
Jednak mimo że paliwo sprzedawane za wschodnią granicą na stacjach jest raczej dobrej jakości, to jednak nikt nie zagwarantuje, że przy przelewaniu nie dostały się do niego zanieczyszczenia.
Jego stosowanie np. w nowszych dieslach z common rail może być ryzykowne właśnie z uwagi na zanieczyszczenia. Poza tym obrót takim paliwem to wspieranie procederu przemytu.