Masz OC w firmie Gefion? Uważaj!

Umowy OC klientów Gefiona nie odnawiają się automatycznie - ostrzegł zastępca Rzecznika Finansowego Andrzej Kiciński. W związku z tym - przypomina - trzeba sprawdzić, kiedy umowa wygasa i podpisać nową z innym ubezpieczycielem.


"Problemy w wynikające z epidemii mogą dotknąć posiadaczy OC komunikacyjnego w firmie Gefion. Duński nadzór zakazał jej zawierania nowych umów. W praktyce to oznacza, że nie zadziała tzw. zasada automatyzmu" - mówi Kiciński.

Radzi, by sprawdzić, kiedy taka umowa wygasa. Następnie - zgodnie z obowiązującymi regulacjami - zawrzeć nową umowę OC w innym zakładzie ubezpieczeń.

"Nie można dopuścić do ani jednego dnia przerwy w ochronie ubezpieczeniowej, bo jest to zagrożone karą ze strony UFG" - informuje zastępca Rzecznika Finansowego.

Wyraził przy tym nadzieję, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny będzie zwracał uwagę na przyczyny ewentualnej przerwy w posiadaniu ubezpieczenia OC. Może się bowiem zdarzyć, że klient w terminie wygaśnięcia takiej umowy będzie w kwarantannie czy trafi do szpitala. Poza tym nie wszyscy posługują się komputerem i korzystają z bankowości internetowej.

"Uważam, że klienci nie powinni być zmuszani do stawienia się w placówce ubezpieczyciela pod groźbą sankcji ze strony UFG. Mam nadzieję, że Fundusz w interesie publicznym będzie konsekwentnie korzystał z przewidzianej w ustawie i statucie możliwości umorzenia opłaty karnej. Oczywiście jeśli klient nie używał w tym czasie auta i nie spowodował wypadku" - uważa Kiciński.

"Ofiary epidemii nie powinny być karane za czas niezawinionej przez nich przerwy w ubezpieczeniu" - zaznaczył. 

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama