Gorączka wyprzedaży
Temperatura za oknem coraz częściej przypomina, że za miesiąc rozpoczyna się kalendarzowa wiosna.
Jednak właśnie teraz warto pomyśleć o oponach na... zimę. Ich kupno to zawsze spory wydatek dla kierowcy. Dla niektórych budżetów domowych jest nawet nie do zaakceptowania i wielu zmotoryzowanych po prostu z niego rezygnuje.
Dlatego warto zastanowić się nad ich kupnem właśnie teraz, gdy na dobrą sprawę zimowy sezon się kończy. Przed sezonem producenci korzystają z narastającego popytu i podwyższają ceny. Na przedwiośniu zainteresowanie zimówkami maleje, więc wytwórcy starają się wyprzedać zalegający w magazynach towar. Są więc skłonni do większych upustów.
Bez większego wysiłku można więc trafić na przyzwoitej jakości ogumienie oferowane o 20-30 proc. taniej w stosunku do cen katalogowych. Kilkudziesięciozłotowy upust na jednej oponie - w przypadku zakupu całego kompletu - pozwala zaoszczędzić 200-240 zł. A to już jest bak paliwa.
Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu tygodnika Motor