BMW wierzy w 2004 rok

Coraz większa liczba producentów samochodów uważa, że 2004 rok przyniesie znaczne ożywienie w popycie na nowe pojazdy. Przedstawiciele koncernów potwierdzają tym samym prognozy analityków, którzy są zdania, że 2003 rok będzie najgorszym, a tym samym przełomowym okresem ostatnich lat w świecie motoryzacji.

Zdaniem dyrektora generalnego BMW, Helmuta Panke rynek w Europie Zachodniej zanotuje w tym roku wzrost sprzedaży od 2,5 do 3 procent. Korzystne tendencje przełożą się jego zdaniem również na auta z grupy BMW.

W wywiadzie dla agencji Reutersa Panke podkreślił, że liczy na wyraźny wzrost sprzedaży marek BMW, Mini oraz Rolls-Royce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: BMW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy