Amerykanie nie chcą Mustanga. Europejczycy wprost przeciwnie
Amerykanie - nie po raz pierwszy - zawstydzili europejskich producentów samochodów sportowych. Ford Mustang - po raz kolejny - uplasował się na liście najchętniej kupowanych aut tego typu na Starym Kontynencie!
Z danych firmy analitycznej JATO wynika, że bestseller Forda był jedynym autem sportowym, którego sprzedaż przekroczyła w sierpniu pułap tysiąca egzemplarzy. Na nowego Mustanga zdecydowało się wówczas 1061 europejskich klientów, czyli o rekordowe 41 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku!
Drugim najchętniej kupowanym autem o sportowym zacięciu było w sierpniu Audi TT. Niemcy nie mają jednak powodów do radości. Chociaż model znalazł na Startym Kontynencie 814 nabywców wyniki są aż o 35 proc. słabsze niż przed rokiem!
Trzecie miejsce na liście najchętniej kupowanych w Europie aut sportowych zajmuje nowa Mazda MX-5. W sierpniu na sportowym model japońskiego producenta zdecydowało się 778 nabywców (wzrost o 12 proc.).
O ile wyniki Mustanga na Starym Kontynencie napawają optymizmem, o tyle sprzedaż auta na rodzimym rynku nie wygląda najlepiej. W zeszłym miesiącu popyt na Mustanga w USA zmalał o aż o 32 proc. Po raz pierwszy od dwóch lat - w ujęciu miesięcznym - na samochód zdecydowało się mniej klientów, niż na konkurencyjnego Chevroleta Camaro.
Słabnący popyt zmusił zarząd amerykańskiej marki do wstrzymania produkcji auta. Linie produkcyjne Mustanga w fabryka Forda we Flat Rock nieopodal Detroit wstrzymane zostały 10 października - części z zatrudnionych w zakładzie 3 702 robotników odesłano na przemysłowe urlopy. Fabryka, w której powstaje również model Continental spod znaku Lincolna, wznowić ma produkcję Mustanga 17 października.