Zginęło więcej osób, bo była... dobra pogoda. W Niemczech!

Miniony rok na niemieckich drogach należał do wyjątkowo niebezpiecznych. Po raz pierwszy od 20 lat wzrosła liczba śmiertelnych wypadków. I to o niemal 10 procent.

Miniony rok na niemieckich drogach należał do wyjątkowo niebezpiecznych. Po raz pierwszy od 20 lat wzrosła liczba śmiertelnych wypadków. I to o niemal 10 procent.

W ubiegłym roku w wypadkach drogowych w Niemczech zginęło 3991 osób. To o 341 osób więcej niż rok wcześniej.

Dane te niepokoją, zwłaszcza, że od początku lat dziewięćdziesiątych liczba ofiar wypadków regularnie spadała. Przedstawiciele policji tłumacząc ostatni wzrost podkreślają, że na niemieckich drogach zanikają dobre obyczaje. Jeździ się coraz ryzykowniej, szybciej i coraz częściej łamie się przepisy.

Autorzy raportu zwracają jednak uwagę, że powodem większej liczby śmiertelnych wypadków paradoksalnie mogła być dobra pogoda jaką przyniósł miniony rok. Ciepła wiosna oraz pogodna jesień powodowały, że kierowcy chętniej ruszali w trasę i mocniej niż zwykle naciskali na gaz. Gdyby pogoda była brzydka kierowcy jeździliby rzadziej i wolnej co zapewne zmniejszyłoby liczbę ofiar.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy