Zakopane: Busy nie tylko przeładowane, ale i...

"Przeładowane busy i autobusy były prawdziwą zmorą podczas ferii" - mówią zgodnie policjanci z Podhala.

Jednak zbyt duża liczba pasażerów, to nie jedyny problem.

Jedenaście z dwunastu skontrolowanych pojazdów miało wpisaną w dowodzie rejestracyjnym wagę pojazdu znacznie niższą od rzeczywistej. Dzięki temu pojazdami mogły kierować osoby posiadające wyłącznie prawo jazdy kategorii B. Uprawnia ono do prowadzenia pojazdów, których masa własna nie przekracza 3,5 tony.

Rekordzista miał wpisaną w dokumentach wagę niższą od rzeczywistej o dwie tony.

Pierwsi na trop tego groźnego procederu wpadli Inspektorzy Transportu Drogowego.

- Po ujawnieniu sprawy wiele busów zniknęło z zakopiańskich postojów - mówią reporterowi RMF FM, kierowcy, którzy nie boją się zostać. - Widział pan, jaki popłoch jest. Blady strach padł - dodają.

Reklama
INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: policja | autobusy | Zakopane | busy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy