Wmawiali ludziom, że mieli stłuczkę... rzucając zapalniczką!
Pięć osób, podejrzewanych o wyłudzanie od kierowców pieniędzy metodą "na stłuczkę", zatrzymali policjanci z Lublina. Ofiarą oszustów padł lubelski ksiądz; policja sądzi, że oszukanych duchownych może być więcej.
Jak poinformował we wtorek rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz, zatrzymani są mieszkańcami województwa wielkopolskiego. W niedzielę w Lublinie upozorowali stłuczkę z autem prowadzonym przez księdza i wyłudzili od niego 2 tys. zł.
"Podjechali do samochodu księdza swoim audi A5 z urwanym wcześniej lusterkiem. Podczas wyprzedzania rzucili w samochód księdza zapalniczką, co miało przekonać go, że doszło do stłuczki. Pokazali duchownemu urwane lusterko i zażądali 10 tys. zł odszkodowania, po negocjacjach ksiądz dał im 2 tys. zł" - powiedział Wójtowicz.
Oszukany ksiądz zgłosił się na policję, która ujęła sprawców. Była wśród nich 26-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży. Przyznała się ona do udziału w oszustwie, została zwolniona i oddana pod dozór policyjny. Pozostali zatrzymani, mężczyźni, pozostają do dyspozycji prokuratora.
Według ustaleń policji dokonali oni wielu oszustw w ten sam sposób na terenie całego kraju. Poruszali się dwoma samochodami Audi A5 lub BMW. Wcześniej typowali swe ofiary. Może być wśród nich więcej osób duchownych. Policja apeluje do poszkodowanych o kontakt z funkcjonariuszami prowadzącymi sprawę na numer telefonu 81 535 44 07.