Telefon w samochodzie. Kiedy można korzystać?
Prawo zabrania korzystania z telefonu w samochodzie, jeśli konieczne jest trzymanie aparatu. Ale co to dokładnie oznacza?
Artykuł 45.2 Prawa o Ruchu Drogowym mówi tak: "Kierującemu pojazdem zabrania się: korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku."
Sformułowanie to jest względnie jasne, ale jednocześnie pozostawia wiele luk. Otóż trzymać telefon w ręku, a więc także rozmawiać, można podczas postoju na światłach czy w korku. Postój czy zatrzymanie pojazdu, również gdy silnik jest włączony, nie jest jazdą.
Natomiast warto pamiętać, że podczas jazdy telefonu w ogóle nie można trzymać w ręku, a więc ani filmować (można to natomiast robić kamerą), ani esemesować, ani rozmawiać, ani liczyć (liczyć można natomiast na kalkulatorze fizycznym, nie na aplikacji w telefonie).
Rozmowa podczas jazdy jest możliwa, jeśli korzystamy z zestawu głośnomówiącego. Może to być zewnętrzne urządzenie, które łączy się z telefonem przez bluetooth, może to być również sam aparat w trybie głośnomówiącym. Warunek jest jeden - telefon musi być umieszczony w uchwycie samochodowym, tak by możliwe było odebranie rozmowy czy wybranie numeru bez konieczności trzymania telefonu w ręce.
Możliwe jest również odebranie rozmowy na postoju, następnie odłożenie telefonu np. na siedzenie i dalsza rozmowa w trybie głośnomówiącym. Tak rozwiązanie na pewno nie jest jednak wygodne.
Jeśli telefon znajduje się w uchwycie to - teoretycznie - prawo nie zabrania nawet pisania smsów, bowiem operacja taka w gruncie rzeczy niewiele różni się od sterowania radiem czy nawigacją. Z oczywistych względów nie polecamy jednak takiego rozwiązania.
Warto również pamiętać, że rozmowa telefoniczna, niezależnie od tego, w jaki sposób jest prowadzona, mocno absorbuje kierowcę. Dowód? Wystarczy po zakończeniu rozmowy spróbować sobie przypomnieć trasę, jaką przejechaliśmy, np. kolor mijanych świateł... Nie jest łatwo, prawda?