Stworzyli koło bez opony! Rewolucyjne rozwiązanie trafi do samochodów?

Wykonana z gumowej mieszanki i wypełniona powietrzem opona wydaje się idealnym rozwiązaniem w pojazdach kołowych, ale nie można zapominać o całym szeregu jej (niemożliwych do wyeliminowania) wad. Konieczne wydaje się stworzenie jakiejś alternatywy i wiele wskazuje na to, że już taka powstała.

Za rozwiązanie, które ma szanse wprowadzić prawdziwą rewolucję w motoryzacji, odpowiedzialny jest amerykański startup Global Air Cylinder Wheels (Globalne Koła z Pneumatycznymi Siłownikami). Mieszcząca się w Arizonie firma samą swoją nazwą zdradza, czym jest jej wynalazek oraz na jakiej zasadzie działa.

Nowy rodzaj koła składa się z wewnętrznego dysku, który mocowany jest do piasty, kolejnego dysku, będącego odpowiednikiem krawędzi tradycyjnej felgi, który połączony jest z zewnętrznym dyskiem za pomocą pneumatycznych siłowników. Siłowniki wypełnione są azotem, pracują pod ciśnieniem 172 bar (maksymalnie 689 bar) i to one odpowiedzialne są za amortyzację, którą w tradycyjnym kole bierze na siebie wypełniona powietrzem guma. Z kolei rolę bieżnika przejmuje poliuretanowa nakładka na wspomniany już zewnętrzny dysk. Alternatywnie, w przypadku pojazdów użytkowanych wyłącznie poza asfaltem i w trudnych warunkach, można założyć metalowy "bieżnik".

Reklama

Rozwiązanie takie ma szereg zalet, wśród których firma GACW wymienia ekologiczność. Produkcja gumowych opon ma z nią niewiele wspólnego, podobnie jak późniejsza utylizacja. Ponadto ścierający się bieżnik tworzy pył, będący częścią zanieczyszczenia powietrza, szczególnie w miastach (za sprawą unosu wtórnego). Kolejny plus to niskie koszty - producent nowego rodzaju kół zapewnia, że wystarczają na cały cykl życia pojazdu.

My dodalibyśmy jeszcze kwestię bezpieczeństwa - takiego koła nie można przebić, nie wbije się w nie gwóźdź, ani nie ucieknie nam z niego powietrze. Z pewnością można je uszkodzić, ale wydaje się, że siła, potrzebna do nadwyrężenia podobnej konstrukcji, musiałaby być na tyle duża, że ucierpiałyby na tym także elementy zawieszenia.

Czy metalowe koła z siłownikami mają szanse wejścia do produkcji i trafienia do samochodów? Potencjał bez wątpienia jest bardzo duży, ale póki co we wszystkich materiałach promocyjnych, firma GACW pokazuje swój wynalazek na wozidłach. Sprawdza się w nich świetnie, eliminując ogromne koszty wymiany wielkich opon, które wytrzymują zwykle nieco ponad pół roku. Pojawia się jednak pytanie czy metalowa obręcz pokryta poliuretanową nakładką, zapewni podobną przyczepność na asfalcie, co dobrej klasy opona. Producent nie kryje się jednak ze swoimi planami, podbicia rynku każdego rodzaju pojazdów, korzystających z kół - od maszyn budowlanych i pojazdów wojskowych, aż po motocykle.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: opony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy