RMF: Katastrofalny stan polskich dróg
Nasze samochody jeżdżą po dziurach, spękaniach i koleinach. Fatalny stan polskich dróg potwierdza wewnętrzny raport Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wynika z niego, że blisko 20 proc. dróg krajowych w Polsce jest w stanie wołającym o pomstę do nieba. Kolejne 25 proc. jest w stanie - jak to określono w raporcie - niezadowalającym.
Do dokumentu dotarł reporter RMF FM Piotr Glinkowski. W najnowszym raporcie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad czytamy, że główne problemy polskich dróg to spękania, koleiny i dziury. Tworząc dokument, zwracano także uwagę na właściwości przeciwpoślizgowe jezdni oraz stan pobocza.
Większych zastrzeżeń nie budzi tylko nieco ponad połowa (58 proc.) wszystkich tras krajowych. To niespełna 11 tys. km. Co istotne, w tej grupie są także nowo powstałe autostrady i drogi ekspresowe.
Niestety, długość odcinków, na których każdego dnia niszczymy zawieszenie jest zatrważająca: to ponad 7,5 tysiąca kilometrów. Ponad 3 tysiące km z nich drogowcy określili mianem złych. To blisko 18 proc. tras zarządzanych przez GDDKiA. Reszta - czyli prawie 25 proc. - jest niezadowalającym stanie.
Urszula Nelken, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji broni się i tłumaczy, że drogowcy nie są w stanie naprawić wszystkich tras z dnia na dzień. Brakuje rzeczywiście sporo do stanu idealnego, ale ciągle walczymy z zapóźnieniami. Tu chodzi przede wszystkim o lata 90., kiedy tak naprawdę cała dekada była stracona z punktu widzenia remontów dróg - zaznacza Nelken.
Teraz - jak wynika z raportu przygotowanego przez GDDKiA - do zrobienia jest naprawdę dużo. Całkowicie wyrównać i wylać nowy asfalt trzeba na 2 tys. km krajówek. 700 km wymaga dróg wzmocnienia, a pół tysiąca km poważnych zabiegów powierzchniowych.